• Zobacz także: Pierwsze pytanie referendum wcale nie dotyczy relokacji migrantów. Kaczyński podał jego treść

Ministrowie Spraw Wewnętrznych Polski i Litwy odbyli rozmowę, której tematem przewodnim była sytuacja na granicy z Białorusią, omówiono kwestie bezpieczeństwa, także całkowitego zamknięcia granicy z Białorusią. Czy to jest jedyna droga do zapewnienia bezpieczeństwa?

"Na pewno nie jedyna, ale jeżeli będzie taka potrzeba to ważna droga i krok, który trzeba będzie postawić. Ważne jest to, żeby Polska była w porozumieniu z innymi państwami, które doświadczają podobnego zagrożenia. Rozmowy Ministrów są bardzo uzasadnione i trzeba być na to przygotowanym" - mówił Zieliński.

Czy musimy czekać na kolejne prowokacje, czy jednak możemy wyprzedzić krok reżimu w Mińsku i zamknąć te granice już teraz, bo tak naprawdę czy my mamy coś do stracenia w tym momencie? Co by się teraz stało, gdybyśmy zamknęli granicę z Białorusią?

"Myślę, że przede wszystkim powinno to być wynikiem naszego rozpoznania wywiadowczego. Czy stałoby się coś złego? Byłby to kolejny krok, który utrudniałby funkcjonowanie niektórym podmiotom gospodarczym. To jest ten istotny aspekt. A w kontaktach politycznych oczywiście nie ma tu nic do stracenia, to się zgadza" - wskazywał poseł PiS.

Donald Tusk powiedziałby Panu, że Pan przesadza, bo przecież na molo z Władimirem Putinem rozmawiali o tym, w których miejscach były premier biegał po plaży, a nie o innych rzeczach, o których teraz rozmawiamy...

"No tak. Tylko potem nastąpiło rozdzielenie wizyty i w konsekwencji tego miała miejsce katastrofa smoleńska. Trzeba o tym wszystkim pamiętać, a potem Donald Tusk oddał dowody w tej sprawie i śledztwo Rosji, jakby to był przyjaciel a nie odwieczny przeciwnik Polski. To mówi samo za siebie" - dodawał gość.

Rozmawiając z wyborcami w Ustroniu lider Platformy Obywatelskiej opowiadał o ewentualnym przejęciu władzy przez obecną opozycję mówiąc "Dzisiaj niektórym się wydaje, że Prezydent Duda będzie wielkim problem dla tych, którzy wygrają i będą chcieli utworzyć rząd. Zobaczycie jak Panu Prezydentowi rura zmięknie, gdy okaże się, że jego patron i partia są w opozycji, są słabi, są rozliczeni". Jak Pan komentuje te słowa?

"Z jednej strony mamy tu do czynienia z językiem, który jest nie do przyjęcia w polityce. Takie słowa w kierunku Prezydenta, że mu rura zmięknie, to jest język niegodny poważnego polityka. Z drugiej Donald Tusk ciągle straszy rozliczeniami, a to on powinien być rozliczony, natomiast my nie mamy lęku przed jakąkolwiek oceną, bo robimy wszystko uczciwie, transparentnie. Nasz rząd robi wszystko żeby Polskę wyprowadzić z tego wieloaspektowego kryzysu za rządów PO/PSL. Straszy, że będzie wyprowadzał legalnie wybranych przedstawicieli władz różnych instytucji. Krótko mówiąc, Donald Tusk jest zagrożeniem demokracji w Polsce. Taka jest realna rzeczywistość. On dzisiaj straszy, że jeżeli jego partia wygra wybory, to nie będzie stosował reguł demokratycznych, a będzie siłowo wprowadzał swoje rozwiązania. Naprawdę temu trzeba postawić bardzo mocną tamę, bo Polska znalazłaby się pod potężnym zagrożeniem procesów demokratycznych. Oni mają pełne usta w demokracji, a w rzeczywistości są dla niej zagrożeniem. To my jesteśmy gwarancją, że Polska będzie państwem suwerennym, demokratycznym i bezpiecznym" - komentował Zieliński.