Tragedia w Przewodowie. Nowe władze zawiesiły śledztwo w tej sprawie. Ukraińska strona milczy od wielu miesięcy na polskie zapytania o rakietę
Jak ustalił reporter "RMF FM" śledztwo w sprawie śmierci polskich obywateli w Przewodowie w wyniku rakiety zostało zawieszone. Chodzi o zdarzenie z końca 2022 roku, gdy w tej lubelskiej wsi graniczącej z Ukrainą eksplodowała rakieta.
- Jak ustalił reporter "RMF FM" śledztwo w sprawie śmierci polskich obywateli w Przewodowie w wyniku rakiety zostało zawieszone.
- Chodzi o zdarzenie z końca 2022 roku, gdy w tej lubelskiej wsi graniczącej z Ukrainą eksplodowała rakieta.
- Śledztwo zostało zawieszone z powodu brak jakiejkolwiek współpracy Ukrainy w wyjaśnianiu tej tragedii.
- Zobacz także: Informacje o zarobkach Polaków. GUS podał dane
Jak ustalił reporter "RMF FM" śledztwo w sprawie śmierci polskich obywateli w Przewodowie w wyniku rakiety zostało zawieszone. Chodzi o zdarzenie z końca 2022 roku, gdy w tej lubelskiej wsi graniczącej z Ukrainą eksplodowała rakieta, zabijając dwóch mężczyzn. Z ustaleń polskich śledczych wynika, że był to pocisk ukraińskiej obrony powietrznej wystrzelony w czasie zmasowanego ataku rakietowego Rosji.
Śledztwo zostało zawieszone z powodu brak jakiejkolwiek współpracy Ukrainy w wyjaśnianiu tej tragedii. Prokuratura podaje, że podjęła decyzję z uwagi na długotrwałą przeszkodę uniemożliwiająca dalsze prowadzenie postępowania polegającą na oczekiwaniu na wykonanie wniosków skierowanych o międzynarodową pomoc prawną.
Polskie wnioski trafiły do ukraińskich władz już wiele miesięcy temu. Chodziło m.in. o uzyskanie informacji, które dadzą możliwość stuprocentowego potwierdzenia, kto i skąd wystrzelił rakietę.
Czytaj więcej: Kamiński został przewieziony do szpitala w Radomiu "w związku z gwałtownym pogorszeniem stanu zdrowia"
Czyja rakieta spadła w Przewodowie?
15 listopada 2022 roku we wsi Przewodów w powiecie hrubieszowskim (woj. lubelskie) doszło do eksplozji rakiety, w wyniku której życie straciły dwie osoby.
Według informacji przekazanych przez Prezydenta Andrzeja Dudę i byłego Premiera Mateusza Morawieckiego, najprawdopodobniej mieliśmy do czynienia z pociskiem wystrzelonym przez ukraińską obronę przeciwlotniczą w kierunku rosyjskiej rakiety.
Były Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował w zeszłym roku, że na miejscu eksplozji w Przewodowie odnaleziono szczątki rosyjskiej rakiety S-300, której używają wojska Rosji i Ukrainy.
Źródło: rmf24.pl