Wspieraj wolne media

Zaskakujący zwrot akcji ws. silników Diesla i benzynowych. Jest jednak pewien haczyk

4
0
1
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

Bruksela zdecydowała, że przemysł motoryzacyjny nadal będzie mógł produkować auta napędzane silnikiem diesla i benzyną po 2035 roku. Komisja Europejska opracowała również plan sprzedaży nowych samochodów na e-paliwa.

  • Jak podaje agencja Reutera, silniki Diesla i benzynowe nadal będą wykorzystywane w nowych autach po 2035 roku.
  • Komisja Europejska opracowała plan umożliwiający sprzedaż nowych samochodów z silnikami spalinowymi napędzanymi wyłącznie neutralnymi dla klimatu e-paliwami.
  • Wcześniej Niemcy wraz z kilkoma innymi państwami w tym Polską sprzeciwiły się całkowitemu zakazowi sprzedaży tradycyjnych aut.

Jak podaje agencja Reutera, silniki Diesla i benzynowe nadal będą wykorzystywane w nowych autach po 2035 roku. Komisja Europejska opracowała plan umożliwiający sprzedaż nowych samochodów z silnikami spalinowymi napędzanymi wyłącznie neutralnymi dla klimatu e-paliwami. W ten sposób Bruksela ugięła się przed Niemcami, chcąc załagodzić spór w tej sprawie. Rząd w Berlinie domagał się wyjęcia spod zakazu sprzedaży samochodów na paliwa syntetyczne tj. e-benzyna i e-diesel.

Samochody musiałyby korzystać z technologii, która uniemożliwiłaby im jazdę z wykorzystaniem innych paliw (kopalnych) – przewiduje projekt Komisji Europejskiej.

Urzędnicy w nowych przepisach przewidzieli wprowadzenie do aut systemu zabezpieczającego, który uniemożliwiłby uruchomienie silnika, gdyby był zasilany paliwami innymi niż neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla.

Pierwotnie przyjęte przez Parlament Europejski przepisy przewidywały całkowity zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych od 2035 roku. W miejsce aut napędzanych tradycyjnymi silnikami miały zająć wyłącznie pojazdy zeroemisyjne, czyli auta elektryczne czerpiące energię z akumulatora lub wykorzystujące wodór do produkcji prądu przez ogniwa paliwowe.

Jakiś czas temu Niemcy jako pierwsze sprzeciwiły się wcześniejszym ustaleniom UE, które same poparły. Berlin zaczął domagać się pewnych ustępstw od całkowitego zakazu aut spalinowych. Ponadto niemiecki rząd otrzymał wsparcie od Polski, Włoch, Czech, Rumunii, Węgier i Słowacji.

Zakaz stosowania silnika spalinowego, kiedy może on działać w sposób neutralny dla klimatu, wydaje się dla nas niewłaściwym podejściem. Pojazdy napędzane wyłącznie e-paliwami powinny być zwolnione z planowanego zakazu. Nie chcemy niczego zatrzymywać, ani nie chcemy, żeby ostatecznie się nie powiodło. Chcemy, aby rozporządzenie odniosło sukces – potrzebujemy neutralności klimatycznej – ale musimy pozostać otwarci na technologię, wszystko inne nie jest dobrym rozwiązaniem dla Europy - powiedział niemiecki minister transportu Volker Wissing

Reakcja producentów na plany Brukseli

Producenci różnie podchodzili do zakazu sprzedaży samochodów spalinowych. Jedni już całkowicie przestawili produkcję na auta elektryczne, inni czekają na ostateczny rozwój wypadków. W drugim obozie jest np. Mazda, która na chłodno podchodzi do sprawy napędów.

 Założenie zawsze było takie, że wyznaczcie nam cele emisji CO2, ale nie mówcie nam jaką technologią to osiągnąć. Wolność technologiczna była podstawą wszelkich rozmów. Biorąc pod uwagę paliwa ekologiczne, dlaczego silnik spalinowy miałby być przekreślony? Politykom łatwo sięgać po uproszczenia. Mazda będzie gotowa na wszelkie legislacje, dlatego inwestujemy w nową skalowalną platformę elektryczną. Jednak jeśli będzie bardziej rozsądne podejście do neutralności technologicznej, to sądzę, że jest przyszłość dla silnika spalinowego. (...) Dzisiaj jesteśmy w okresie przejściowym, a w okresie przejściowym są turbulencje. Dlatego musimy podejść do tego na spokojnie, na chłodno. Wierzymy, że silnik spalinowy ma przyszłość. To nie silnik Diesla czy benzynowy jest szkodnikiem, tylko problemem jest to co wlejemy do zbiornika samochodu - stwierdził wiceprezes Mazda Europe Wojciech Halarewicz.

Ekopaliwo - co to jest?

Inżynierowie Mazdy wskazują na biopaliwa i e-paliwa. Jednak tu różnica także jest ważna. Ekologicznym paliwem nie będzie to wytwarzane z roślin wyhodowanych na polach, na których można wyprodukować żywność. Mazda eksperymentuje z pozyskaniem biopaliwa z masy biologicznej np. biodiesla z alg morskich. Tego typu paliwa można również wytworzyć z niepotrzebnych materiałów po uprawie lub wycince lasów. Drugi temat to e-paliwa, czyli paliwa syntetyczne na bazie czystego wodoru.

Mazda nie jest osamotniona w walce o życie silników spalinowych. Porsche również wierzy, w przyszłość tradycyjnego napędu. Niemiecka marka stawia na dwa rozwiązania. Samochody elektryczne i paliwa syntetyczne. Jeśli chodzi o to drugie źródło mocy firma przeszła niedawno od słów do czynów i rozpoczęła już przemysłową produkcję e-paliwa, które powstaje z wody, dwutlenku węgla i energii wiatrowej. W ocenie inżynierów z Zuffenhausen takie paliwo pozwala na niemal neutralną pod względem emisji dwutlenku węgla pracę silników benzynowych. W efekcie ponad 1,3 mld samochodów z silnikami spalinowymi może zyskać nowe życie.

E-paliwa mają ogromny potencjał. Obecnie na świecie jest ponad 1,3 mld samochodów z silnikami spalinowymi, a wiele z nich będzie jeździło po drogach przez całe dekady. E-paliwa oferują właścicielom istniejących aut alternatywę niemal neutralną pod względem emisji dwutlenku węgla - zauważył członek zarządu Porsche AG ds. rozwoju i badań Michael Steiner.

Czytaj więcej: Rewolucja w świecie produkcji wodoru. Ta metoda pozwoli zwiększyć osiągi

Szef BMW ostrzega przed wykluczeniem

Do uśmiercenia aut na benzynę i olej napędowy odniósł się także prezes BMW Oliver Zipse. Szef niemieckiego koncernu nie owijał w bawełnę. Jego zdaniem nieprzemyślane przejście w 100 proc. na elektromobilność sprawi, że z oferty producentów znikną auta przystępne cenowo. A to może przynieść daleko idące skutki polityczne i społeczne.

Gdy nagle stajesz się właścicielem auta tylko dla bogatych, to super niebezpieczna rzecz. Odbierając samochody na mocy prawa, na miejscu polityków byłbym bardzo ostrożny - przestrzegał szef BMW Oliver Zipse.

Źródło: auto.dziennik.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
4
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo