Wspieraj wolne media

Zalewska: Oczekujemy nie tylko pieniędzy, ale i zgody na dopłaty do nawozów [NASZ WYWIAD]

1
0
0
Anna Zalewska
Anna Zalewska / Fot. Twitter

"Kluczowa jest decyzja Komisji, żebyśmy my mogli wesprzeć rolników pieniędzmi budżetowymi" - mówiła w Dniu na żywo w TVMN Anna Zalewska, europosłanka Prawa i Sprawiedliwości.

Dziś kolejny etap rozmów z Komisją Europejską ws. problemu importu zboża z Ukrainy. Dlaczego te rozmowy się przeciągają?

Dlatego, że tak Komisja Europejska wyobraża sobie te rozmowy. Od bardzo wielu miesięcy mówi o tym komisarz Wojciechowski. Mówi się o tym na Radzie Unii Europejskiej, czyli tam, gdzie debatują ministrowie poszczególnych resortów. Były wystąpienia i pisma. Jeszcze kilka tygodni temu na list pięciu krajów członkowskich, KE odpowiedziała, że jest to problem tych krajów, a nie całej Unii Europejskiej. Dopiero teraz, kiedy podjęliśmy drastyczne, ale zgodne z rozporządzeniem o imporcie środki, które precyzują, że decyzje dotyczące granic zewnętrznych są kompetencją UE, ale w sytuacjach wyjątkowych związanych z bezpieczeństwem, a żywność jest taką troską o bezpieczeństwo, skorzystać można z możliwości zawieszenia przepływu towarów przez granicę. 

Suma pomocy unijnej ma sięgnąć 100 milionów euro i jak podkreślają unijni komisarze, te pieniądze nie podlegają już negocjacji, ponieważ są to fundusze zarezerwowane dla wszystkich krajów członkowskich, a budżet nie jest z gumy. Pieniądze mają wystarczyć do końca roku - o to będzie ciężko, jeżeli te pieniądze nie wystarczą, to jak widzi Pani perpektywę dalszej pomocy krajom odczuwającym największe skutki zalewu rynku produktami z Ukrainy? 

KE z reguły tak mówi. Przypominam, że można przesuwać różne środki. Po drugie Komisja Europejska robi to we własnym interesie, bo konsekwencja braku natychmiastowego wsparcia równa jest kłopotom w całej UE. Oczekujemy nie tylko pieniędzy, ale i zgody na dopłaty do nawozów, zwiększenia dopłaty do paliwa rolniczego i zboża, do określonej ceny. Zadeklarowaliśmy, że jesteśmy gotowi wydatkować te środki, ale potrzebujemy decyzji o koniecznej pomocy publicznej. Jesteśmy zdeterminowani i rozpoczynamy przygotowania, żeby to wszystko uruchomić.

Rozmawiałem wczoraj z ministrem Telusem, który mówił o postulacie rozszerzenia listy o kolejne produkty. Swoje postulaty mają również inne kraje. To nie jest tak, że możemy przelicytować w negocjacjach z Komisją Europejską, która może nie zgodzić się na rozszerzanie listy produktów w nieskończoność? 

Tutaj nie ma mowy o tym, kto jak licytuje. Taka jest konieczność i odpowiedzialność, nie tylko za europejskich rolników, ale za bezpieczeństwo żywności. Musimy to kontrolować razem z Komisją Europejską. 

Dopytam o te pieniądze, które są pomocą dla polskich rolników. Czy prawdą jest, że 40 milionów z puli 100 milionów trafi do polskich rolników?

Tak, proporcjonalnie dotyka to najbardziej Polski, więc w tych proporcjach mają być rzeczywiście przeznaczone te pieniądze. To dodatkowe źródło finansowania, ale kluczowa jest decyzja Komisji, żebyśmy my mogli wesprzeć rolników pieniędzmi budżetowymi.

Sonda
Wczytywanie sondy...
1
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo