Z jej domu zastała tylko sterta gruzu i desek. Robotnicy pomylili adresy
Mieszkanka Atlanty w USA powiedziała w sobotę w wywiadzie dla Associated Press, że po powrocie z wakacji w zeszłym miesiącu doznała szoku, ponieważ z jej domu została sterta gruzów.
- usan Hodgson powiedziała, że kiedy przebywała na wakacjach zadzwoniła do niej sąsiadka i zapytała, czy zatrudniono kogoś, żeby zburzył dom, który należał do jej rodziny od ponad 40 lat.
- Od członka rodziny, który dotarł na miejsce dowiedziała się, że robotnicy pomylili adres domu.
- Kiedy mieszkanka Atlanty wróciła z wakacji, zastała tylko stertę gruzu i desek.
- Zobacz także: Nie tylko Centralne Biuro Antykorupcyjne zostanie zlikwidowane? Lewica ma radykalne plany wobec państwowych instytucji. Czarzasty: "Uważam, że te instytucje powinny być zlikwidowane"
Susan Hodgson powiedziała, że kiedy przebywała na wakacjach zadzwoniła do niej sąsiadka i zapytała, czy zatrudniła kogoś, żeby zburzył dom, który należał do jej rodziny od ponad 40 lat.
Powiedziałam, że nie. Wtedy ona odpowiedziała: “Cóż, jest tu ktoś, kto właśnie zburzył cały dom, wszystko” - powiedziała Hodgson, cytowana przez The Guardian.
Wyznała, że kiedy sąsiadka skonfrontowała się z pracownikami, ci stali się nieprzyjemni.
Powiedzieli jej, żeby się zamknęła i zajęła innymi sprawami - powiedziała Hodgson.
Robotnicy pomylili adresy
Właścicielka domu wysłała więc członka rodziny, aby sprawdził, co się dzieje. Kiedy krewny zjawił się na miejscu, poprosił pracowników o to, żeby przedstawili dokumenty uprawniające do rozbiórki budynku. Okazało się, że robotnicy pomylili adres domu.
Kiedy mieszkanka Atlanty wróciła z wakacji, zastała tylko stertę gruzu i desek.
Jestem wściekła. Ciągle budzę się z myślą: “Czy to wszystko żart, czy coś w tym stylu?” - powiedziała Hodgson.
Czytaj także: Biden wygłosił orędzie do Amerykanów. Prezydent USA podkreślił wsparcie dla Ukrainy i Izraela
Firma jeszcze się z nią nie skontaktowała
Kobieta zaznaczyła, że nadal z prawnikami zastanawiają się, jak rozwiązać tę sprawę. Dodała, że firma budowlana nie skontaktowała się z nią do tej pory.
Jak to możliwe, że ludzie po prostu wjeżdżają na czyjąś własność i niszczą ją, a następnie po prostu odjeżdżają? Jak oni mogą myśleć, że to jest w porządku? Chciałabym tylko, żeby przyszli i naprawili problem, który spowodowali - powiedziała.
Firma w oświadczeniu przesłanym do FOX 5 Atlanta twierdzi, że “prowadzi dochodzenie w tej sprawie i pracuje nad rozwiązaniem nieszczęśliwego wypadku”.
Woman returns from vacation to find Atlanta home demolished https://t.co/FGxMfiAOPS — The Associated Press (@AP) October 21, 2023
Źródło: theguardian.com