Sukces dronów doprowadził do rozwoju modelu Bayraktar TB3, który będzie kluczowym elementem TCG Anadolu - pierwszego tureckiego lotniskowca. Bezzałogowe pojazdy powietrzne zapewniają nowe możliwości i umożliwiają zdalne przeprowadzenie różnych operacji. Polska, podobnie jak wiele innych krajów, zaczęła zwracać uwagę na tę technologię i postanowiła pozyskać nowoczesne drony.

Czytaj także: Szef Grupy Wagnera apeluje do Putina o zakończenie wojny na Ukrainie

Funkcje dronów

Bayraktar TB2 to dron produkowany przez turecką firmę Baykar Makina. Jest to bezzałogowy pojazd powietrzny, który został zaprojektowany do przeprowadzania różnych misji, w tym rozpoznawczych, obserwacyjnych, celowniczych i uderzeniowych. Dron ma bardzo dużą skuteczność i jest w stanie zniszczyć cele na dużej odległości. Dzięki temu stał się jednym z najważniejszych narzędzi wojennych wykorzystywanych na Ukrainie.

Możliwości techniczne 

Bayraktar TB2 to dron średniej wysokości i długiego zasięgu, który jest zdolny do działania na maksymalnej wysokości 7,6 km, z prędkością 202 km/h i może przenosić do 150 kg ładunku. Dron jest wyposażony w wysoce zaawansowane sensory, takie jak kamery termowizyjne i radar, co pozwala mu na przeprowadzanie działań zarówno w dzień, jak i w nocy, oraz na zidentyfikowanie celów z dużą precyzją. 

Kolejne Bayraktary trafiły do Wojska Polskiego. Właśnie pozytywnie zakończyły się testy sprawdzające dronów, które zostały przeprowadzone w 12 Bazie Bezzałogowych Statków Powietrznych w Mirosławcu. Pierwszy zestaw został dostarczony w październiku 2022 r. pic.twitter.com/Lixp787SFI — Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) April 14, 2023

Kontrakt między Polską a Turcją w sprawie dostawy dronów został podpisany w maju 2021 roku. Polska zamówiła 24 drony Bayraktar TB2, wraz z dodatkowym wyposażeniem, takim jak mobilne stacje kontrolne, urządzenia diagnostyczne i części zapasowe. Pierwszy zestaw dronów został dostarczony w październiku 2022 roku, a dostawy zostaną zakończone do 2024 roku.

Czytaj także: Koniec ery energetyki jądrowej w Niemczech - Chadecy przeciwni zmianom