Szef Grupy Wagnera nadal wykazuje dezaprobatę do działań Kremla. Brak amunicji jest poważnym problemem Rosja. Zagraniczne media podają, że Prigożyn mógł zdradzić Rosję
Szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn narzeka od pewnego czasu na brak odpowiedniego uzbrojenia i przede wszystkim świeżych dostaw amunicji. Jak podaje Washington Post, przyjaciel Władimira Putina mógł dopuścić się największej zbrodni wobec prezydenta Rosji.
- Już kilka dni po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, zaczęły być publikowane tajne informacje na temat działań rosyjskiego wojska.
- Wśród ujawnionych dokumentów na jednej z grup na Discordzie, znajdowały się newralgiczne dane nie tylko na temat wojny na Ukrainie.
- Z kolei "Washington Post" podaje, że prezydent Rosji Władimir Putin mógł zostać zdradzony przez swojego przyjaciela.
- Zobacz także: Wybory w Turcji. Trwa liczenie głosów z pozostałych komisji wyborczych. Erdogan podczas przemowy do zwolenników był pewny wygranej
W lutym 2022 r., wkrótce po inwazji Rosji na Ukrainę w internecie zaczeły być publikowane tajne informacje wywiadowcze na temat rosyjskich działań wojennych na tajnym czacie na platformie społecznościowej Discord, popularnej wśród graczy. Grupa na czacie "Unlike Thug Shaker Central" liczyła około 600 członków. Teixeira miał tam publikować dokumenty jeszcze miesiąc temu.
Wśród ujawnionych dokumentów jest m.in. wojskowa mapa Bachmutu, harmonogramy dostaw broni do Kijowa, informacje o liczbie jednostek ukraińskich, ale też dane o uzbrojeniu Chin. Ujawnione w przeciekach treści to m.in. dokumenty z klauzulą "ściśle tajne". Pentagon przyznał oficjalnie, że wyciek danych stanowi bardzo poważne zagrożenie dla amerykańskiego bezpieczeństwa narodowego.
Opierając się na danych, które wyciekły, "Washington Post" informuje, że Prigożyn szukał porozumienia z Ukrainą. Szef Grupy Wagnera miał złożyć ukraińskiemu wywiadowi specjalna ofertę.
Żołnierze Prigożyna od miesięcy próbują zająć Bachmut. Dotychczasowe próby zdobycia miasta były okupione tysiącami ofiar. Jak wynika z wycieku danych, Prigożyn oferował Ukraińcom, że w zamian za wycofanie swoich żołnierzy z obszaru miasta, on przekaże ukraińskiemu wywiadowi informacje o pozycjach sił armii Putina. Propozycja padła ponoć w styczniu, ale Kijów ją odrzucił.
Czytaj więcej: Białoruski balon nadal w polskiej przestrzeni powietrznej. Wojska Obrony Terytorialnej wspierają akcję poszukiwawczą Straży Granicznej. Polacy poproszeni o kontakt w razie odnalezienia obiektu
Ukraińskie sukcesy w Bachmucie
Od dłuższego czasu sytuacja wokół Bachmutu, który próbuje przejąć Grupa Wagnera, pozostaje niejasna. Resort kierowany przez Siergieja Szojgu podał, że siły rosyjskie przeniosły się z obszarów na północy Bachmutu, zajmując korzystniejsze pozycje obronne.
To oświadczenie, delikatnie mówiąc, jest przebiegłe - powiedział Jewgienij Prigożyn, komentując komunikat resortu obrony.
Szef Grupy Wagnera opisał ruchy wojsk rosyjskich jako nietaktyczny odwrót. Wprost wskazał, że była to ucieczka, która odpowiada za utratę przez Rosję pięciu kilometrów kwadratowych terytorium pod Bachmutem.
Ukraina będzie znajdować się w odległości 500 metrów od Bachmutu, zajmując wszystkie pozycje taktyczne - zaznaczył szef Grupy Wagnera.
Wskazał, że Ukraińcy całkowicie wyzwolili drogę z Czasiw Jaru do Bachmutu, o którą toczyły się zaciekłe walki - to jedyna droga, którą można dostarczać zaopatrzenie.
Źródło: dorzeczy.pl, washingtonpost.com