• Jacek Wilk z Konfederacji rozważał ostatnio na Twitterze, jak powinien wyglądać przyszły parlament.
• W odpowiedzi na prośby swoich sympatyków powiedział kto i z jakiego ugrupowania powinien być Marszałek Sejmu.
• Podkreślił również, dlaczego taka osoba najbardziej nadawałaby się do prowadzenia obrad.
• Zobacz także: Telus nie ujawni listy firm, które zarobiły na imporcie zbóż z Ukrainy? "To jest trochę problem prawny"

Polityk Konfederacji Jacek Wilk w odpowiedzi na zapytania swoich sympatyków podzielił się opinią na temat kształtu przyszłego parlamentu. Wysunął pewną propozycję dotyczącą postaci Marszałka Sejmu. Jego zdaniem powinien nim zostać poseł z Konfederacji, gdyż tylko ta opcja ma jego zdaniem zapewnić dobrą pracę Sejmu.

Bez względu na to która partia wygra te wybory i wszystko jedno czy powstanie rząd koalicyjny (większościowy czy mniejszościowy), to Konfederacja powinna mieć Marszałka Sejmu. Tylko Marszałek z Konfy da dobrą pracę Sejmu - napisał Jacek Wilk.

Odpowiadam na liczne Państwa pytania o podobnej treści:

- Bez względu na to która partia wygra te wybory i wszystko jedno czy powstanie rząd koalicyjny (większościowy czy mniejszościowy), TO KONFEDERACJA POWINNA MIEĆ MARSZAŁKA SEJMU. Tylko Marszałek z Konfy da dobrą pracę Sejmu. — Jacek Wilk (@JacekWilkPL) July 31, 2023

Żeby było jasne - to moja prywatna opinia (nie władz Konfederacji), ale masę Kolegów popiera ww. koncepcję - podkreślił polityk Konfederacji.

Ponadto Wilk zaznaczył, że ta propozycja nie mówi o żadnej koalicji z Prawem i Sprawiedliwością, czy też Koalicją Obywatelską.

Oczywiście nie mówię tu o żadnej koalicji Konfederacji z PiS lub PO - wyjaśnił.

Czytaj więcej: PSL będzie startować w wyborach samodzielnie? Media: Sojusz Polski 2050 i PSL rozpada się

Kiedy odbędą się wybory parlamentarne?

Tegoroczne wybory parlamentarne odbędą się jesienią. Kiedy dokładnie, zdecyduje prezydent Andrzej Duda. Głowa państwa ma do wyboru kilka terminów i media już od kilku miesięcy wskazują, że najbardziej prawdopodobne to 15 lub 22 października.

Zgodnie z Konstytucją RP, głosowanie musi zostać wyznaczone na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem czterech lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu. Prezydent zarządza wybory nie później niż na 90 dni przed upływem rozpoczęcia kadencji izb. To oznacza, że Andrzej Duda ma czas na wskazanie daty wyborów parlamentarnych do sierpnia.