Wspólny start PiS i Kukiza? Sachajko: Wszystko na to wskazuje [NASZ WYWIAD]
"Nie mamy jeszcze podpisanego porozumienia programowego. My chcemy bardzo precyzyjnie nasze porozumienie spisać, żeby Polacy wiedzieli, co konkretnie Kukiz'15 załatwi" - mówił w Temacie Dnia poseł Jarosław Sachajko z Kukiz'15 - Demokracji Bezpośredniej.
- Zobacz także: Starcie między politykiem PiS a PO. Bochenek przyniósł oświadczenie dla Myrchy. "Podpisze pan?"
Zbliżają się wybory parlamentarne. W politycznych kuluarach słychać coraz głośniej o wspólnym starcie Prawa i Sprawiedliwości z ugrupowaniem Pawła Kukiza.
"Wszystko na to wskazuje, ale nie mamy jeszcze podpisanego porozumienia programowego. My chcemy bardzo precyzyjnie nasze porozumienie spisać, żeby Polacy wiedzieli, co konkretnie Kukiz'15 załatwi. W tej chwili zrealizowano 10 ustaw i Polacy wiedzą - Kukiz się zobowiązał i tyle zrobił. Zostały jeszcze dwa punkty, które zablokowała Suwerenna Polska" - mówił Sachajko.
"Mamy konkretne ustawy, które byłyby przyjęte i to nasze porozumienie sprzed dwóch lat było podpisane tylko z PiS. Dlatego Suwerenna Polska absurdalnie nie popiera referendów lokalnych. W 2013 roku mówili na swojej konwencji mówili, że trzeba wzmocnić referenda lokalne. Chcemy, żeby to było ujęte w programie całej Zjednoczonej Prawicy" - dodawał poseł Kukiz'15.
Premier Morawiecki zapowiedział jednoczesne przeprowadzenia wyborów oraz referendum migracyjnego. Pozostaje kwestia zasadności przeprowadzenia referendum, w momencie, kiedy badania pokazują, że Polacy są przeciwni relokacji.
"Pójdę na referendum i zagłosuję przeciwko handlowi ludźmi. To referendum jest kluczowe, bo jest narzędziem opisanym w konstytucji. Jeżeli będzie ważne, jeżeli Polacy zagłosują za tym, by do Polski nie można było relokować nielegalnych migrantów, to będzie to wiążące dla tego i wszystkich następnych rządów aż do czasu kolejnego referendum. Wtedy będziemy odporni na naciski Unii Europejskiej" - komentował polityk.