Wspieraj wolne media

Afera z udziałem rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Redakcja Onetu kompletnie zaskoczona. Paweł Wroński udzielił jasnych instrukcji

0
0
0
Rzecznik MSZ Paweł Wroński
Rzecznik MSZ Paweł Wroński / Fot. Youtube

Portal "Onet" ujawnił w czwartek ciekawą wpadkę rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych Pawła Wrońskiego. Dziennikarz tego portalu Witold Jurasz przesłał pytanie w sprawie wyjaśnienia afery wizowej. Nie takiej odpowiedzi oczekiwał na skrzynce mailowej.

Jeden z dziennikarzy "Onetu" wysłał w środę pytania do rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych Pawła Wrońskiego w sprawie wyjaśnienia bulwersującej afery wizowej. Jednakże zamiast odpowiedzi, dziennikarz zobaczył niespodziewaną instrukcję do podwładnych byłego dziennikarza "Gazety Wyborczej". 

Rzecznik MSZ w mailu napisanym do podwładnych stwierdza, że pytania Onetu "niosą ze sobą niebezpieczeństwa natury prawnej (Sąd Pracy) i politycznej". O ile rozumiemy to pierwsze zastrzeżenie, to wskazanie już na samym początku wytycznych na "zagrożenia polityczne" budzi duże wątpliwości - czytamy na "Onecie".

Portal "Onet" wskazuje, że pytania uderzały zarówno w stare rządy Prawa i Sprawiedliwości oraz stanowiły zagrożenie polityczne dla Platformy Obywatelskiej.

Czy MSZ podziela ocenę redakcji Onetu, że praprzyczyną afery wizowej była nieszczelność systemu wizowego, która umożliwiała jego zhakowanie, co miało miejsce zarówno w czasie rządów koalicji PO-PSL, jak i w okresie rządów PiS? - czytamy w jednym z pytań dziennikarza "Onetu".

Z wytycznych rzecznika jasno wynika, że redakcja "Onetu" nie ma otrzymać realnej odpowiedzi na to pytanie. W dalszej części rzecznik poleca faktycznie zignorować pytania Onetu.

Czytaj więcej: Lista Epsteina potwierdzona przez sąd. Od miliarderów po byłych prezydentów Stanów Zjednoczonych. Zobacz co robił z "karłami" Hawking na tajemniczej wyspie

Wskazówki dotyczące przyczyn zwolnienia urzędnika

Ponadto redakcja "Onetu" pochyliła się między innymi nad sprawą zwolnienia z MSZ byłego dyrektora Biura Prawnego i Zarządzenia Zgodnością Jakuba Osajdy. Do tej pory nie ustalono jasno, dlaczego został on zwolniony i jakie wyciągnięto wobec tego konsekwencje.

Z dokumentów, do których dotarliśmy, nie wynika bowiem, za co został on pociągnięty do odpowiedzialności. To ciekawe w sytuacji, w której wobec znacznie bardziej zaangażowanych w sprawę urzędników Departamentu Konsularnego nikt nie wyciągał żadnych konsekwencji. Nie wiadomo więc, czy Osajda nie został kozłem ofiarnym - czytamy w artykule portalu.

Paweł Wroński wydał jasne instrukcje wobec tej sprawy oraz jakiej odpowiedzi mają udzielać urzędnicy MSZ, gdy zostaną o nią zapytani przez między innymi Witolda Jurasza z "Onetu".

Jeśli decyzja o zwolnieniu p. Osajdy podpisana przez Raua była decyzją bez podania przyczyn piszemy o tym. Jeśli są tam inne informacje odwołujemy się do RODO i oczekujemy pełnomocnictw wedle których p. Jurasz reprezentuje interesy p. Osajdy - podaje "Onet".

Źródło: onet.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo