Uściński: Wyniki pokazują, że taki pomysł był potrzebny [NASZ WYWIAD]
"Trzeba było wesprzeć Polaków w momencie, gdy kryzys światowy wywołany przez wojnę na Ukrainie, kryzys energetyczny, inflację spowodował wzrost oprocentowania kredytów i WIBOR-u w Polsce" - mówił w Temacie Dnia wiceminister Piotr Uściński z Ministerstwa Rozwoju i Technologii.
Na początku lipca wszedł program Pierwsze Mieszkanie, czyli program, w którym mamy tzw. bezpieczny kredyt 2%. W ciągu pierwszych tygodni działania programu złożono ponad 32 tysiące wniosków. Zawarto 2709 umów na łączną kwotę blisko miliarda złotych. To są dane na 17 sierpnia, a średnia kwota takiego kredytu wyniosła ponad 367 tysięcy złotych. Co pokazują te wyniki?
"Te wyniki pokazują, że taki pomysł był potrzebny. Trzeba było wesprzeć Polaków w momencie, gdy kryzys światowy wywołany przez wojnę na Ukrainie, kryzys energetyczny, inflację spowodował wzrost oprocentowania kredytów i WIBOR-u w Polsce. Był potrzebny taki produkt, który pozwoli w sposób bezpieczny, kupić sobie pierwsze mieszkanie. (...) Ludzie zastanawiali się w jaki sposób będą spłacać kredyt z tak dużymi odsetkami, dlatego ten pomysł, aby w bezpieczny sposób umożliwić wzięcie kredytu na zakup pierwszego mieszkania, wychodzi naprzeciw potrzebom społecznym" - mówił wiceminister Uściński.
Dlaczego do tej pory nie wszystkie banki przystąpiły do tego kredytu, do oferowania tego kredytu 2%?
"Warto spojrzeć na to, że my mamy w strukturze naszych banków przynajmniej kilka banków z udziałem skarbu państwa i te banki zapewniają, że produkty, które są potrzebne Polakom są dostępne. Nie wszystkie banki komercyjne chcą wchodzić w takie rozwiązania z niewiadomych powodów, bo to są normalne, komercyjne dla banków produkty, nie ma tutaj żadnego zagrożenia dla banku. Jedynie może być opór jak np. w instytucjach unijnych, że zagraniczny kapitał może nie chcieć realizować programów realizowanych przez rząd polski" - dodawał.