Wspieraj wolne media

Urojony globalizm komunistów z Moskwy, Berlina, Pekinu i BRICSu

Mariusz  Paszko
2
0
1
Władimir Putin i Xi Jinping
Władimir Putin i Xi Jinping / Fot. Kremlin.ru

„Zawsze uczyłem swoje ręce niezdarności” – mówi w jednej z kultowych scen polskiego kina Wielki Szu. Kobra wykonuje swój taniec usypiając ofiarę przed atakiem, tak jak muzyka Chóru Aleksandrowa, balet i cała rosyjska sztuka mają usypiać czujność ofiar, które chce zaatakować Rosja. Od czasów Czyngis-chana nic w tym względzie tam się nie zmieniło. Od niego przejęli też idę panowania nad światem, co po dojściu do władzy komunistów uległo kolejnej chorej mutacji.

Obecnie odczuwamy prawdziwe skutki rozpadu Związku Sowieckiego (wcześniejszej rzekomo rozwiązano Komintern), co doskonale uargumentował Włodzimierz Bączkowski, polski sowietolog o międzynarodowej sławie. Widzimy to jako wdzierającą się drzwiami i oknami lewacką ideologię. Z tą jednak różnicą, że tym razem wygląda to jak hybryda absolutnego komunistycznego totalitaryzmu połączonego z feudalizmem, która pod fałszywą flagą przychodzi z... Zachodu. 

W dużej polityce i akacjach służb nic nie jest takim, jakim się wydaje. Dość powszechnie znane są fakty, że całą tę zgniliznę moralną, którą dzisiaj można zawrzeć w słowach „gender” i „LGBTQ…” wprowadzali przecież bolszewicy w Rosji w trakcie rewolucji październikowej. Jej cel był jasny – rozwalić carską Rosję. Kiedy już się to udało i czerwoni dogadali się z białymi po upadku caratu, uświadomili sobie, że wspólne kolektywne żony i inne dziwactwa degenerują społeczeństwo i armię, zmniejszają dzietność i tym samym osłabiają Rosję, a Stalin rozkazał to zatrzymać.

Znany rosyjski dysydent i autor książek (osobiście uważam za świadome narzędzie Kremla), Tomas Schuman (Jurij Biezmienow) pisze, że sztuka polega na tym, aby zrobić coś cudzymi rękami i nie pozostawić po sobie śladów, a Rosjanie są w tym od dawna mistrzami. Tam historia tajnych służb sięga 400 lat, jak chyba w żadnym innym kraju.

Schuman np. jako okres demoralizacji i rozkładu społeczeństwa podaje 25 lat, a okres rewolucji - 2 do 5 lat. Osobiście o gender i queer uczyłem się na studiach 20 lat temu. Z dobrych źródeł wiem, że SB głównie w Lublinie i Warszawie wprowadzało u nas gender i inne ideologie już 30 lat temu. Otwarta rewolucja gender trwa w Polsce już od  2015 roku, a więc z górką siedem lat. Ktoś może powiedzieć, że przecież to Polska. No tak, ale... na świecie przecież trwa od lat 60-tych XX wieku.

Dlaczego uważam, że za gender, LGBT, ekologizmem, WHO oraz ideami globalizmu stoi komuna, która winę próbuje zrzucić na Zachód, a więc cywilizację łacińską? Bella Dodd w książce pt. „Szkoła ciemności” opisuje dokładnie, jak sowiecki komunizm pod osłoną II wojny światowej i później wdzierał się do wszelkich instytucji Stanów Zjednoczonych, włącznie z seminariami duchownymi, poprzez politykę, a szczególnie do… edukacji. 

Co szczególnie znamienne, Stalin osobiście zezwolił na to, że jeden prezydentów USA w wygranej kampanii wyborczej korzystał z komunistycznych organizacji zarządzanych przez Kreml. 

Dodd powróciła do katolicyzmu dzięki abp. Fultonowi Sheenowi, a zeznania złożyła pod przysięgą przed Komisją do spraw Działalności Antyamerykańskiej USA. Dzisiaj są one bardzo ważnym źródłem w badaniu dziejów komunistycznej konspiracji zarówno w USA, jak i na całym świecie. 

Pandemia, nielegalni migranci, wojna hybrydowa na polsko-białoruskiej granicy, napaść Rosji na Syrię, Gruzję, czy próby legalizacji aborcji w Sejmie RP - to tylko bardzo groźne narzędzia w rękach zwyrodniałych zawodowców. Cel? Czym jest to, co modnie jest określane jako NWO (New World Order) albo globalny porządek?

Pierwszy raz pisałem o tym kilka lat temu. Wtedy – analizując informacje – zastanawiałem się, czy nie poruszam się w Martixie - niebieska lub czerwona pigułka. Dziś piszą już o tym nawet niektóre zachodnie think tanki. Przyczyniły się do tego m.in. prace takich autorów, jak Włodzimierz Bączkowski, a rozważania można zacząć od dokumentów wydanych w 1935 r. przez komunistyczną międzynarodówkę (Komintern) dla jaczejek – są to m.in. instrukcje o „innych sposobach prowadzenia dywersji przez komunistów na całym świecie” pod nadzorem Moskwy.

Sposób postępowania wyłożyli m.in. Józef Stalin i Włodzimierz Lenin.

- „Należy tak manewrować rezerwami, aby nie stracić z oczu możliwości odwrotu, gdy wróg jest silny i cofnięcie staje się jedynym sposobem uruchomienia awangardy rewolucji, pozwalających na utrzymanie nienaruszonych rezerw” – pisał w książce „Problemy leninizmu” Józef Stalin.

U Lenina zaś w książce „Dietskaja bolezń…” czytamy:

- „Partie rewolucyjne muszą uzupełniać swe wychowanie. Nauczyły się one atakować. Obecnie muszą uświadomić sobie, że ta wiedza powinna być uzupełniona wiedzą, jak należy we właściwy sposób się cofać. Muszą one uświadomić sobie…, że zwycięstwo jest niemożliwe dopóty, dopóki nie nauczą się one, jak należy atakować i jak należy się cofać we właściwy sposób”.

Cel wycofywania się wyjaśnia Bączkowski pisząc, że chodzi o „zyskanie na czasie, zdemoralizowanie nieprzyjaciela, skupienie sił dla przejęcia ofensywy w późniejszym okresie” („Rosja wczoraj i dziś” – str. 64-68).

Można Rosję z całą jej historią od hanackiej do putinowskiej, posądzać o wiele rzeczy, ale zdecydowanie nie o słabe służby specjalne oraz brak planów i determinacji w dążeniu do panowania nad światem, z uwagi na globalistyczne aspiracje, a nawet „religijną” obsesję misji, jaką niesie ze sobą komunizm. Podobne jest z Chinami i Niemcami - wszystkie te kraje są kolebkami marksizmu i komunizmu.
Dotychczas nad światem dominowały pojedyncze mocarstwa. W wieku XIX hegemonem była Wielka Brytania, w wieku XX Stanu Zjednoczone. Czy więc w wieku XXI będą to Chiny? Wiele mogłoby na to wskazywać, ale...

Po okresie dominacji USA kończącym okres zimnej wojny, pojawia się przeciwwaga dla dominacji Waszyngtonu. W trakcie spotkania ONZ w Nowym Jorku w 2006 r. powstaje nieformalna grupa BRIC – Brazylia, Rosja, Indie i Chiny. W 2011 dołącza Republika Południowej Afryki – powstaje BRICS. Pierwsze szczyt odbył się w Jekaterynburgu, spotkaniu przewodniczył ówczesny prezydent Rosji D. Miedwiediew. Forbes pisał w ostatnim czasie o chęci przystąpienia Arabii Saudyjskiej i 17 innych krajów i planach powołania przez BRICS nowego funduszu walutowego.

BRICS to niejednorodna grupa państw o specyficznych cechach ekonomicznych: Rosja - gospodarka towarami; Chiny - wywóz, Indie - gospodarka konsumencka; Brazylia - duża struktura gospodarcza; RPA - Afryka. 
Główne cele to:
1. Stworzenie nowego systemu walutowego.
2. Zwiększenie roli państw rozwijających się w światowych instytucjach walutowych.
3. „Zreformowanie” ONZ – wcześniej zdominowanej przez korporacje z USA. Obecnie prym wiodą Chiny. WHO jest zdominowane przez Niemcy (procentowo wpłacają najwięcej) oraz fundacje Billa Gatesa. Oczywiste jest, że kto najwięcej płaci ten ma największy wpływ. Znacznie mają też globalne korporacje, a inne kraje są zmarginalizowane.

Jedna z koncepcji, oparta na pracach Bączkowskiego o rzekomym rozpadzie Kominternu, mówi, że i tak nieunikniony rozpad ZSRR, był bardzo precyzyjnie zaplanowanym i starannie przeprowadzonym działaniem rosyjskich służb. Na terenach byłych sowieckich republik przygotowano agentów, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Przygotowano im nowe tożsamości, nowe życiorysy - mogli inwigilować kraje zarówno europejskie i cały świat. Bardzo trudno oszacować, ilu agentów mogło zostać tak przerzuconych na Zachód przez kraje postsowieckie. W USA na przykład Stalin polecił umieszczanie komunistów w seminariach duchownych. W Polsce i innych krajach także. Następnie powstają komunistyczne totalitaryzmy: zielony, czerwony, tęczowy, klimatyczny i ostatni najnowszy – pandemiczny.
Rosja od wielu lat nie ma tak naprawdę przemysłu, a cały jej dochód pochodzi z surowców kopalnych i produkcji uzbrojenia na eksport. Jednak złoża gazu i ropy, których eksploatacja jest opłacalna mogą się skończyć nawet w ciągu 15 – 18 lat lub szybciej. Czy to wystarczająco wyjaśnia konflikty w Syrii i Wenezueli i paniczne poszukiwania przez Kreml nowych złóż?
Czy w takim razie agresji na Ukrainę i tzw. „operacji specjalnej” nie należy rozpatrywać jako rzutu na taśmę dla sowieckich mafiozów, aby przejąć rynek żywnościowy Ukrainy i szantażować świat głodem, tak jak gazem i ropą?
Rosja i Chiny zmagają się także z bardzo poważnym niżem demograficznym, czego skutki oba te kraje już dotkliwie odczuwają – stąd kradzież przez Rosję ukraińskich dzieci. Chiny zaś są pierwszym w historii ludzkości krajem, który się zestarzeje zanim się wzbogaci, a po 30 latach polityki jednego dziecka ma wyrwę demograficzną. Czy to z kolei może posłużyć jako wyjaśnienie „konieczności” – pod fałszywą flagą – redukcji liczby ludności na świecie oraz wprowadzania pakietów „klimatycznych” i „ekologicznej kuchni”? Oczywiście to tylko ogólne konkluzje, ponieważ rzeczywistość jest dużo bardziej złożona.

Źródła:
* Włodzimierz Bączkowski, „Rosja wczoraj i dziś”, Centrum Dialogu im. Juliusza Mierosławskiego, Ośrodek Myśli Politycznej, Kraków – Warszawa 2022
** www.wto.org
*** www.oecd.org
**** www.bea.gov
***** www.sba.gov
****** www.dti.gov.uk
******* Bella Dodd, Szkoła ciemności, Wydawnictwo AA, Kraków 2020

Sonda
Wczytywanie sondy...
2
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo