USA: FBI inwigilowało tradycjonalistycznych katolików?
Senator Josh Hawley starł się z szefem FBI Christopherem Wrayem, po opublikowaniu raportu Komisji Sądownictwa Izby Reprezentantów, w którym wyszczególniono wyniki wielomiesięcznego dochodzenia w sprawie wycieku wewnętrznej notatki FBI, w której omawiano dochodzenie w sprawie tradycyjnych katolików, potraktowanych jako potencjalnych groźnych terrorystów.
Wray spierał się z Hawleyem, twierdząc, że miesza dwie różne rzeczy: notatkę, którą biuro FBI w Richmond od tego czasu unieważniło, oraz oddzielne dochodzenie w sprawie mężczyzny, który gromadził koktajle mołotowa i groził. W odniesieniu do notatki, która była wymierzona w katolików, Wray powiedział, że pracownicy zostali upomniani, a ich pensje mogą ulec zmianie.
"Nie prowadzimy i nie będziemy prowadzić dochodzeń w oparciu o korzystanie przez kogokolwiek z konstytucyjnie chronionej [ekspresji] religijnej" - twierdził Wray.
"Zrobiłeś to i twoja notatka wyraźnie o to prosi" - odparł Hawley.
"Wielkie nieba, dyrektorze, to jeden z najbardziej oburzających celów - zmobilizowałeś swój oddział, najpotężniejszy oddział organów ścigania na świecie, przeciwko tradycjonalistycznym katolikom ... i właśnie powiedziałeś nam, że nie zwolniłeś ani jednej osoby" - powiedział Hawley podczas wymiany zdań.
Nowy raport zagłębił się w wysiłki FBI mające na celu zbadanie tradycjonalistycznych katolików i wycofanej obecnie notatki FBI z Richmond, która twierdziła, że istnieje związek między tak zwanymi "radykalnymi tradycjonalistycznymi katolikami" a "skrajnie prawicowym ruchem białych nacjonalistów". Memorandum sugerowało "rozwój sieci lub jej źródeł" w parafiach oferujących tradycyjną mszę łacińską oraz w społecznościach internetowych.
W raporcie stwierdzono, że wewnętrzna notatka została udostępniona innym biurom terenowym FBI, że FBI może nadal badać domniemane powiązanie wspomniane w notatce, a agenci przesłuchali księdza i dyrektora chóru związanego z Towarzystwem Świętego Piusa X pod koniec 2022 r. - chociaż FBI twierdzi, że wywiady te były częścią oddzielnego dochodzenia i nie miały związku z notatką.
"Memorandum zostało rozpowszechnione w całym FBI, co jest sprzeczne z wcześniejszymi twierdzeniami, że memorandum było ograniczone do biura terenowego w Richmond" - stwierdzono w raporcie, zauważając, że "zostało opublikowane w systemie obejmującym całe FBI".
Chociaż urzędnicy FBI twierdzili, że problem ten był ograniczony do jednego biura terenowego, w raporcie stwierdzono, że "FBI miało plany dotyczące zewnętrznego, ogólnofirmowego systemu opartego na memorandum z Richmond". Pomimo wycofania się Wraya i zaprzeczenia notatce, raport wykazał również, że "FBI może nadal próbować przekształcić informacje z memorandum Richmonda w dokument skierowany na zewnątrz".
Raport powołuje się na prywatny wywiad, który komisja przeprowadziła z agentem specjalnym dowodzącym biurem terenowym w Richmond, Stanleyem Meadorem, który ujawnił, że trwają dyskusje na temat szerszego dokumentu.
"Wiem, że wewnętrznie toczyły się pewne dyskusje... przez miesiące chęci, aby nadal próbować jakoś wydobyć te informacje, ale... nie zauważyłem niczego w wyniku tego" - powiedział Meador, jak wynika z raportu.
Poproszony o wyjaśnienie, Meador powiedział, że odnosił się do "ogólnego tematu" rzekomego związku między tak zwanymi radykalnymi tradycjonalistycznymi katolikami a ekstremistami stosującymi przemoc na tle rasowym lub etnicznym.
Dochodzenie odnosi się również do informacji ujawnionych przez informatora o agentach FBI przeprowadzających wywiady z księdzem i dyrektorem chóru w kościele związanym z Towarzystwem Świętego Piusa X w Richmond.
"Wydaje się, że wywiady miały miejsce w listopadzie i grudniu 2022 r. - w tym samym czasie, gdy analitycy zaczęli sporządzać memorandum" - czytamy w raporcie. "Informacje te, których FBI odmówiło ujawnienia, potwierdzają, że FBI bezpośrednio komunikowało się z katolickimi duchownymi i personelem na temat parafian praktykujących swoją wiarę".
FBI zakwestionowało twierdzenia raportu, twierdząc, że ksiądz i dyrektor chóru zostali przesłuchani "przez FBI Richmond podczas śledztwa w sprawie osoby grożącej przemocą, która od tego czasu została aresztowana".
"Jakakolwiek ocena, że FBI atakuje katolików, jest fałszywa" - czytamy w oświadczeniu. "Wielokrotnie powtarzaliśmy, że produkt wywiadowczy przygotowany przez jedno z biur terenowych FBI nie spełniał rygorystycznych standardów FBI i został szybko usunięty z systemów FBI. Wewnętrzny przegląd przeprowadzony przez FBI nie wykazał złych intencji wymierzonych w katolików lub członków jakiejkolwiek innej wiary religijnej i nie zidentyfikował żadnych kroków dochodzeniowych podjętych w wyniku tego produktu".
Komisja stwierdziła jednak w swoim raporcie, że biuro "nadal opiera się kilku prośbom komisji o przejrzystość i odpowiedzi".
W raporcie stwierdzono, że FBI "musi podjąć zdecydowane działania w celu odbudowy zaufania publicznego", zauważając, że biuro w Richmond nie wydało publicznych przeprosin ani nie usunęło żadnych pracowników zaangażowanych w tworzenie notatki.
Źródło: catholicnewsagency.com