• Uniknięcie spłaty zadłużenia jest możliwe, jeśli wierzyciel przez długi czas nie upomina się o należną mu zapłatę. Takie sytuacje zdarzają się jednak bardzo rzadko.
• Maksymalny czas przedawnienia od maja 2018 roku wynosi sześć lat, jednak dla różnych rodzajów zobowiązań terminy obowiązku spłaty przedawniają się w różnym czasie.
• Aktualnie najwięcej długów przedawnia się po upływie trzech lat.
• Zobacz także: Polska zapowiada weto wobec przymusowej relokacji. Morawiecki na szczycie RE przedstawi swoją alternatywę

Przedawnienie długu jest swego rodzaju furtką prawną dla dłużników, dzięki której nie muszą oni spłacać zadłużenia. Polega ono na ustaniu prawnej możliwości dochodzenia roszczeń przez wierzyciela, pomimo że zadłużenie wciąż obowiązuje. Przyjmuje ono bowiem inną formę. Dług staje się tak zwanym zobowiązaniem niezupełnym, a wierzyciel nie może domagać się jego spłaty na drodze sądowej.

Czy można czekać na przedawnienie długu?

Sprawa z przedawnieniem długu nie jest jednak taka prosta. Uniknięcie spłaty zadłużenia jest możliwe, jeśli wierzyciel przez długi czas nie upomina się o należną mu zapłatę, np. nie wystąpił na drogę sądową w celu odzyskania pieniędzy. Takie sytuacje zdarzają się jednak bardzo rzadko. 

To, że nasze zobowiązania ulegają przedawnieniu, nie oznacza, że np. można zalegać z opłatami za prąd, gaz czy wodę w nadziei, że za sześć lat będzie po problemie. Zazwyczaj wierzyciele odłączają media albo usługi, za które nie płacimy. Należy też wziąć pod uwagę to, że konsekwencją braku opłat za czynsz może być egzekucja komornicza, a w większości przypadków czekanie na przedawnienie się długu w rzeczywistości tylko go powiększa - podał portal dziennik.pl.

Najszybciej taką informację można uzyskać z Biura Informacji Kredytowej (BIK), w którym raport kosztuje niecałe 50 zł. Zdarzają się jednak sytuacje, że pomimo przedawnienia długi wciąż widnieją w rejestrze. Jeśli zaszła taka sytuacja, można można żądać ich usunięcia.

Ile wynosi maksymalny czas przedawnienia?

Nowa ustawa o przedawnieniu długów z 2018 roku jasno mówi, że okres przeterminowania niespłaconych zobowiązań został skrócony, wcześniej mogliśmy skorzystać z możliwości niespłacenia zadłużeń po upłynięciu 10 lat. Teraz maksymalny czas przedawnienia wynosi 6 lat, jednak dla różnych rodzajów zobowiązań terminy obowiązku spłaty przedawniają się w różnym czasie. Aktualnie najwięcej długów przedawnia się po upływie trzech lat.

Czytaj także: Microsoft chciał przejąć polskich deweloperów? CD Projekt RED ma jasne stanowisko w tej sprawie. Kiciński: Chcemy pozostać niezależni

Jakie długi przedawniają się w 2023?

Po roku, przedawniają się roszczenia z tytułu przewozu (np. mandaty za brak biletu w komunikacji miejskiej z 2022 r.). 

Po dwóch latach przedawniają się niedozwolone długi z 2021 roku z tytułu debetu na koncie bankowym. Po trzech - kredyty, czynsze i usługi telekomunikacyjne z 2020. Po trzech latach przedawniają się także niezwrócone kaucje oraz zaliczki czy przedpłaty z 2019, a także roszczenia z tytułu umowy ubezpieczeniowej i zadłużenia na karcie kredytowej sprzed roku zanim wybuchła pandemia. 

Po pięciu latach przedawniają się długi z 2018 roku za nieopłacony podatek VAT, nieopłacony podatek dochodowy oraz nieopłacone składki ZUS. Po 6 latach przedawniają się roszczenia spadkowe.