Tragiczna sytuacja finansowa prezesa partii Niepodległość. Bąkiewicz potrzebuje pilnego wsparcia. "Od wielu lat ponoszę ogromne koszty związane z obroną"
Przez ostatnie lata Bąkiewicz poddawany jest naciskom i prześladowaniom sądowym ze strony politycznych przeciwników. Z tego względu została założona przez niego zbiórka pieniędzy w serwisie "zrzutka.pl".
- W czwartek prezes partii Niepodległość Robert Bąkiewicz poinformował, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie postanowiła umorzyć dochodzenie.
- W ostatnich latach Bąkiewicz musi się zmagać z naciskami z różnych stron.
- Robert Bąkiewicz poprosił swoich sympatyków o wsparcie finansowe na potrzeby prawne.
- Zobacz także: Wakacje 2024. Polaków nie stać na dwutygodniowe urlopy? Polacy decydują się na coraz krótszy odpoczynek
W czwartek prezes partii Niepodległość Robert Bąkiewicz poinformował, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie postanowiła umorzyć dochodzenie w sprawie ujawnienia przez lewicowych ekstremistów jego adresu. Bąkiewicz podkreślił, że w obliczu próby zamachu na jego życie przez ochroniarza rosyjskiego ambasadora nie czuje się on bezpiecznie, tym bardziej martwi się o bezpieczeństwo swoich bliskich.
W kontekście ostatniej próby zamachu na moje życie przez nożownika, brak konsekwencji dla osób, które wskazywały mnie w internecie jako cel ataków, jest nikczemnością i skandalem. Czy w takich okolicznościach moja rodzina, moje dzieci mogą czuć się bezpieczne? - napisał Robert Bąkiewicz.
Podkreślił, że przez ostatnie sześć miesięcy jego osoba była atakowana przez sędziów, prokuratorów, media oraz polityków.
Nie poddaję się i będę dalej walczył. Ich bezwzględność w walce z polskimi patriotami spełznie na niczym. My zwyciężymy, Polska zwycięży, a kiedy władza wróci w nasze ręce, zniszczymy cały ten system niesprawiedliwości - zaznaczył prezes partii Niepodległość.
Czytaj więcej: Pół miliona. Tyle imigrantów może uzyskać obywatelstwo w ramach nowego planu prezydenta USA
Wsparcie finansowe dla Roberta Bąkiewicza
Prezes partii Niepodległość Robert Bąkiewicz zwrócił uwagę, że w ostatnich latach poddawany jest prześladowaniu przez system sprawiedliwości.
Ze względu na wieloletnie prześladowania ze strony systemu sprawiedliwości, w tym sądów, prokuratury i policji, moje życie prywatne oraz działalność publiczna znajdują się pod stałym naciskiem. W ostatnim półroczu presja ta osiągnęła gigantyczne rozmiary, co znacznie utrudnia mi pracę na rzecz środowisk patriotycznych i narodowych - wyznał Robert Bąkiewicz.
Od wielu lat ponoszę ogromne koszty związane z obroną i obsługę prawną, o których Was nie informowałem. Coraz częściej mają miejsce wydarzenia wpływające na obniżenie mojego bezpieczeństwa, a przede wszystkim bezpieczeństwa mojej rodziny. Nie ma praktycznie tygodnia, w którym nie musiałbym podejmować aktywności w sądach, prokuraturach i na policji - wskazał prezes partii Niepodległość.
Z tego względu została założona przez niego zbiórka pieniędzy w serwisie "zrzutka.pl". Podkreślił, że przez ostatnie lata jego budżet nadszarpnęły wydatki na pomoc prawną.
Opresja, która jest stosowana wobec mnie przez prokuraturę, sądy, a także media, doprowadza do sytuacji, w której potrzebuję stałej, permanentnej pomocy prawnej. To powoduje ogromne koszty związane z wynagrodzeniami dla prawników oraz osób, które przygotowują dokumenty, jak również z wyjazdami i różnymi innymi wydatkami.- poprosił Bąkiewicz.
Pomoc finansową Robertowi Bąkiewiczowi można przekazać TUTAJ.
Źródło: tvmn.pl, x.com, zrzutka.pl