"The Washington Post": Zarówno Putin jak i amerykański wywiad mieli wiedzę na temat planów Prigożyna
Amerykański dziennik "The Washington Post" donosi, że amerykański wywiad posiadał informacje na temat planów Jewgienija Prigożyna, właściciela Grupy Wagnera, sugerujących rebelię. Także Prezydent Putin wiedział wcześniej o możliwej rebelii szefa grupy Wagnera.
- Zobacz także: Macron najpierw zadzwonił do Dudy przed rozmową na temat Rosji z innymi przywódcami światowymi
Według informacji dziennika "The Washington Post", amerykański wywiad już w połowie czerwca zorientował się, że Jewgienij Prigożyn, właściciel Grupy Wagnera, planuje rebelię. Również Władimir Putin mieli wcześniejsze informacje na ten temat. Napięcia między Prigożynem a rosyjskim dowództwem trwały od dłuższego czasu, a jego niezadowolenie z braku wsparcia ze strony ministerstwa obrony było widoczne podczas walk o Bachmut.
Wywiad donosi: Putin został poinformowany o zagrożeniu
Amerykańskie źródła wywiadowcze sugerują, że słaba reakcja armii na marsz Prigożyna na Moskwę wskazuje na wewnętrzną rywalizację i brak koordynacji w rosyjskim rządzie. Informacje o planach rebelii Grupy Wagnera dotarły także do amerykańskiego Kongresu. Mimo tego, że Zachód zdecydował się nie wywierać nacisków, aby uniknąć eskalacji kryzysu, rebelia Prigożyna wywołała zamieszanie w Rosji. Przejęcie miasta Rostów nad Donem, będącego również kwaterą główną rosyjskich sił inwazyjnych działających na Ukrainie, pokazało słabość i podziały w systemie Putina.
Analitycy uważają, że bunt Grupy Wagnera stanowi poważne wyzwanie dla reżimu Putina i może oznaczać początek końca wojny Rosji z Ukrainą. Słabość reżimu i brak kontroli nad sytuacją w kraju są obecnie widoczne dla społeczeństwa rosyjskiego i światowej opinii publicznej.
Prigożyn i Putin - członkowie tego samego gangu?
Zgodnie z informacjami przedstawionymi przez "The Washington Post", konflikt między Jewgienijem Prigożynem a dowództwem rosyjskiej armii istniał od dłuższego czasu. Prigożyn stale narzekał na brak wsparcia ze strony rosyjskiego ministerstwa obrony podczas walk o Bachmut i groził wycofaniem swoich sił. Tymczasem wyżsi rangą rosyjscy przywódcy byli zaniepokojeni jego tyradami, uznając je za zarówno wiarygodne, jak i podważające ich autorytet.
CNN zwraca również uwagę, że podczas trwania buntu nie odnotowano żadnych zmian w rozmieszczeniu rosyjskich sił nuklearnych.