Wspieraj wolne media

Tede ostro o licytacji WOŚP. "Na takie złodziejstwo się nie godzę"

3
0
1
Tede
Tede / Fot. PAP/Maciej Kulczyński

Po zakończeniu jednej z aukcji WOŚP, na którą raper oddał samochód wylicytowany później za 250 000 zł, Tede otrzymał dokumenty od fundacji. Wynikało z nich, że musi zapłacić 19 procent podatku dochodowego od tej kwoty, czyli około 50 tysięcy złotych. Artysta postanowił wycofać się z całej akcji.

Raper wycofał się z udziału w aukcji WOŚP

W 2009 roku raper przekazał na licytację WOŚP swój samochód – BMW7. Jak mówił, wart był on około 30 tysięcy, jednak wylicytowano go za 250 tysięcy złotych.

Jurek Owsiak mówił na jakiejś konferencji, że raper Tede przekazał samochód – BMW7 oddaje, to robi wrażenie. Ten gościu wylicytował samochód i na szczęście wylicytował i nie mógł za niego zapłacić. Wylicytował go za 250 tys. złotych. Realna wartość rynkowa to wtedy jakieś 30 tys. złotych – wyjaśnił.

Po zakończeniu aukcji, Tede otrzymał jednak dokumenty od fundacji, z których wynikało, że musi zapłacić 19 procent podatku dochodowego od tej kwoty, czyli około 50 tysięcy złotych. Raper postanowił wycofać się z całej akcji.

I uważajcie, co się dzieje. WOŚP przychodzi do mnie „Dzień dobry panie Jacku, tu ma pan podatek dochodowy 19procent od tej kwoty do zapłacenia”. Chodziło o to, żebym zapłacił 50 tysięcy złotych jeszcze dając samochód, więc powiedziałem „kur** to się nie wydarzy”. Nie ma mowy, na takie złodziejstwo się nie godzę – opowiadał.

 

Źródło: wprost.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
3
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo