Korzenie światopoglądowe współczesnej lewicy. Nieznane fakty

0
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Wikimedia Commons/Biały Kruk

Im więcej dowiadujemy się o niemieckich nazistach, tym bardziej jest dla nas szokujące to, jak identyczne narracje co narodowi socjaliści głosi oraz realizuje dziś Unia Europejska i lewica. Kolejną publikacją naukową ukazującą ową szokującą żywotność nazistowskich idei jest wydana przez wydawnictwo Biały Kruk praca profesora Grzegorza Kucharczyka „III Rzesza Niemiecka. Nowoczesność i nienawiść”.

Zbyt podobne, by spać spokojnie

W czasach gdy Unia Europejska stała się instrumentem niemieckiego imperializmu, gdy interes gospodarczy niemieckich korporacji realizowany jest poprzez kolonialny wyzysk krajów Środkowej Europy, warto przypomnieć, że też w czasach nazistowskich Niemiec niemieckie elity uznawały wyższość niemieckiej gospodarki, z racji na to, że była ona zorganizowana. Tak jak dziś globaliści, w tym i Unia Europejska, tak i elity niemieckie, co zrealizowali za swoich rządów naziści, odrzucali wolny rynek, chcieli, by prywatne korporacje były elementem centralnego planowania.

Warto przypomnieć, że model integracji europejskiej, federalizmu europejskiego, to model realizowany w procesie jednoczenia Niemiec, którego ukoronowaniem były nazistowskie Niemcy. W ramach tego procesu likwidowano niepodległe państwa niemieckie (tak jak dziś likwiduje się niepodległe państwa europejskie), przekazując coraz to większy zakres władzy do centrali w Berlinie (tak jak dziś kolejne segmenty suwerenności i władzy przekazuje się do Brukseli będącej narzędziem realizacji interesów Berlina).

Tak jak dziś podporządkowana Berlinowi Unia Europejska, tak Niemcy (te przed nazizmem, w trakcie nazizmu, i po nim) przestrzeń do kolonialnej ekspansji widziały na wschodzie, w Europie Środkowej i Wschodniej. W ramach koncepcji niemieckich przed nazistami w skład niemieckiego imperium miały wchodzić zależne od Niemiec państwa. Ten model niemieckiego imperializmu zrealizowano dziś za pomocą Unii Europejskiej.

Nowe metody

Model podporządkowania Niemcom Europy, realizowany przez nazistowskie Niemcy był bardziej radykalny, bo przewidywał wymordowanie tubylców. Dziś taką depopulację przeprowadza się bardziej humanitarnie poprzez demoralizację (zniechęcającą do posiadania dzieci, zakładania rodzin, relacji heteroseksualnych), antykoncepcję, aborcję, trucie ludzi chemikaliami w żywności w celu spadku płodności, czy sztucznie wywołaną biedą skłanianie do migracji z kraju. Plany masowych wysiedleń tubylców (uznawanych za dzikusów) z terenów Europy Środkowej i Wschodniej pojawiły się w Niemczech już w XIX wieku.

Antypolonizm jest dziś wyznacznikiem polityki Unii Europejskiej. Identycznie było w Niemczech. Już przed epoką nazistów antypolonizm łączył „wszystkie najważniejsze siły polityczne w Niemczech”. Polacy, tak jak dziś w propagandzie Unii Europejskiej, przedstawiani byli jako niewdzięczni, irracjonalni, odpowiedzialni za prześladowanie mniejszości narodowych (Niemców i Żydów), niezdolni do samodzielnego bytu narodowego.

Podobne trendy

Dla nadejścia nazizmu w Niemczech ważne były też zmiany kulturowe. Podobnie jak dziś w Unii Europejskiej wyznacznikiem tej zmiany było odrzucenie chrześcijaństwa a szczególnie katolicyzmu. Zlaicyzowani protestanci, którzy odrzucali chrześcijaństwo, znaleźli się w awangardzie nazizmu, zapewniając swoją pustkę duchową szowinizmem (dziś jest to tęczowy, a nie brunatny szowinizm). Identyczne, jak współczesne lewicowe były nawet antykatolickie narracje nazistów – nazistowska prasa oskarżała katolickich duchownych o pedofilie. Heinrich Himmler dowódca SS i policji potępiał katolicyzm za rzekome procesy czarownic, które naziści uznawali za przedstawicielki germańskiej tożsamości (dziś feministki określają czarownice mianem pre feministek). Tak jak dziś pseudo ekolodzy zarzucają chrześcijaństwu odcięcie ludzi od życia zgodnego z naturą, tak samo naziści twierdzili, że katolicyzm stłumił naturalną skłonność germanów do natury.

Dziś ważnym wyznacznikiem współczesnej lewicy, a więc i Unii Europejskiej jest weganizm. Weganinem był też Adolf Hitler. Również Heinrich Himmler dowódca SS i policji, który kierował holocaustem, był weganinem i sprzeciwiał się polowaniom. To właśnie naziści jak pierwsi na świecie w 1933 roku zakazali wiwisekcji, czyli eksperymentom na żywych zwierzętach. SSmani szkoleni byli w trosce o zwierzęta. Naziści czerpali swój pseudo ekologizm do volkistów, którzy już w XIX wieku bronili praw zwierząt i nienaruszalności naturalnego krajobrazu, propagowali wegetarianizm, sprzeciwiali się wiwisekcji i ubojowi rytualnemu – łącząc zgrabnie pseudo ekologizm z antysemityzmem.

Adolf Hitler deklarował ogromną odrazę do jedzenia mięsa. Za weganizm, abstynencję i odrzucenie nikotynizmu był oficjalnie doceniany przez Adwentystów Dnia Siódmego. Zdaniem Adolfa Hitlera jedzenia nie powinno się gotować, warzywa powinny być konsumowane na surowo, brak w diecie warzyw i jedzenie mięsa miała prowadzić do chorób kulturowych. Wegetarianizm w swoich szeregach promował Hitlerjugend. Hitler tak jak Himmler i Hess popierał homeopatie – homeopaci niemieccy oficjalnie poparli w wyborach NSDAP.

Troska o środowisko niemieckich narodowych socjalistów była tak wielka, że dbali o to by niemieckie obozy koncentracyjne i obozy zagłady (w tym Auschwitz) były przyjazne dla środowiska. To właśnie naziści byli prekursorami państwowej polityki ochrony środowiska.

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo