Wspieraj wolne media

TVN24.pl musi zamieścić sprostowanie nieprawdziwych informacji o księżach. Chodzi o materiał o rejestrze pedofilów

3
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Piotr Drabik/Flickr

Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał wyrok ws. artykułu na temat rejestru podofilów na TVN24.pl. Portal musi zamieścić sprostowanie nieprawdziwych informacji.

  • Portal podawał, jakoby w rejestrze pedofilów celowo ukryto czy pominięto księży.
  • Sąd zasądził również na rzecz Ministerstwa Sprawiedliwości zwrot kosztów procesowych.
  • Sprostowanie ma być umieszczone bezpośrednio pod treścią materiału, a w przypadku jego usunięcia na stronie głównej portalu TVN24.pl.
  • Zobacz także: Jubileuszowe „Lwy Ordo Iuris” – ruszyło głosowanie

Redaktor naczelny TVN24.pl został zobowiązany prawomocnym wyrokiem sądu do zamieszczenia sprostowania nieprawdziwych informacji. Portal podawał, jakoby w rejestrze pedofilów celowo ukryto czy pominięto księży. Sąd zasądził również na rzecz Ministerstwa Sprawiedliwości zwrot kosztów procesowych.

Nieprawdziwe informacje nt. rejestru podofilów 

W materiale portalu TVN24.pl z 2 października 2018 r. pt. “Miał być przełomem w walce z pedofilią. W jawnym rejestrze brakuje duchownych” podano nieprawdę, że podział Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym (rejestr pedofilów) na część jawną i niejawną był wynikiem działania Ministerstwa Sprawiedliwości. Ponadto, nieprawdziwe jest twierdzenie, że w rejestrze ominięto lub specjalnie ukryto księży.

Sprostowanie ma być umieszczone bezpośrednio pod treścią materiału, a w przypadku jego usunięcia na stronie głównej portalu TVN24.pl.

Sprostowanie jest następującej treści:

W związku z nieprawdziwymi informacjami podanymi w powyższym artykule, oświadczam że podział rejestru pedofilów na część jawną i niejawną był wynikiem prac parlamentarnych, a nie działaniem Ministerstwa Sprawiedliwości. Ponadto, nieprawdziwa jest informacja, że w rejestrze ominięto lub specjalnie ukryto księży. Ministerstwo Sprawiedliwości nie ma żadnego wpływu na publikowane w nim dane, zaś wpis w rejestrze uzależniony jest od rodzaju popełnionego przestępstwa, a wykonywany zawód, czy przynależność do grupy społecznej nie mają żadnego znaczenia. Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro - czytamy.

Czytaj także: Udana akcja francuskich służb. Udaremniono atak na kościół

Sądy karzą za fałszywe oskarżanie o pedofilię

Przypomnijmy, że sądy coraz częściej wydają wyroki za fałszywe oskarżenia o pedofilię, szczególnie pod adresem kapłanów. Niedawno Sąd Apelacyjny w Białymstoku skazał młodego mężczyznę na 2 lata i 8 miesięcy bezwzględnego więzienia. Powodem była próba wyłudzenia od Archidiecezji Białostockiej 2 milionów złotych. Skazany fałszywie oskarżał księdza o molestowanie. 

Do tego przestępstwa doszło w roku 2020. Skazany 26-latek, Piotr K., do Kurii w Białymstoku słał maile, przedstawiając się fałszywie jako ofiara molestowania przez księdza. Szantażował Kurię, że to ujawni, jak nie dostanie 2 mln zł. Kuria nie dała się oszukać i zawiadomiła policję, która ustaliła kim jest szantażysta, a następnie go zatrzymała. 

Podobną sprawą był proces Marka L. który podawał się fałszywie za ofiarę molestowania przez księdza. Okazało się, że była to zemsta mężczyzny za to, że ksiądz, który pożyczył mu pieniądze, zażądał ich zwrotu.

Źródło: pch24.pl, polskieradio24.pl, gov.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
3
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo