Czy likwidacja Izby Dyscyplinarnej SN wpłynęła na relację z Brukselą? TSUE potrzebowało ponad pół roku na ocenę posłuszeństwa polskiego rządu. Zobacz co się zmieniło
Zmiany wprowadzone pod naciskiem Brukseli nie przyniosły polskiemu rządowi oczekiwanych rezultatów. Likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego została odebrana częściowo pozytywnie. Wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej postanowił "nagrodzić" częściowe posłuszeństwo Warszawy.
- W lipcu zeszłego roku na żądanie Brukseli, polskie władze zlikwidowały Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego.
- Na miejsce tej izby rząd Prawa i Sprawiedliwości ustanowił Izbę Odpowiedzialności Zawodowej.
- Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej potrzebował ponad pół roku, aby wydać ocenę w tej sprawie.
Jak informuje reporterka radia RMF FM, wiceprezes TSUE częściowo przychylił się do wniosku Polski w sprawie zaprzestania naliczania kar. Uznał, że ustawa o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 15 lipca, częściowo została spełniona - zlikwidowano Izbę Dyscyplinarną i zezwolono na test niezależności sędziów.
TSUE : kwota dziennej okresowej kary pieniężnej nałożonej na Polskę została obniżona z miliona na 500 000 EUR - poinformowała reporterka radia RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon.
TSUE : kwota dziennej okresowej kary pieniężnej nałożonej na Polskę została obniżona z miliona na 500 000 EUR @RMF24pl — Szymańska-Borginon (@Sz_Borginon) April 21, 2023
Od dzisiaj Komisja Europejska będzie mogła potrącać Polsce tylko 500 tys. euro kary, a nie tak jak do tej pory - milion. Kary będziemy płacić do ogłoszenia 5 czerwca wyroku TSUE.
Czytaj więcej: Inauguracyjny event nowej partii politycznej już w sobotę. Przyszłość jest prawicowym ugrupowaniem
Kara TSUE za utworzenie Izby Dyscyplinarnej SN
TSUE w lipcu 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w kwestiach między innymi uchylania immunitetów sędziowskich. Za niewykonanie tego postanowienia nałożył na Polskę karę 1 mln euro dziennie.
Kara naliczana jest od 3 listopada 2021 roku. Polska nie płaci kar, więc Bruksela potrąca je regularnie z należnych nam funduszy. Nie tracą na tym bezpośredni beneficjenci, bo ich faktury są już zapłacone, ale budżet państwa, który zwraca się do KE o refundację.
Źródło: rmf24.pl