Superwtorek w Stanach Zjednoczonych. Republikanie postawili na Donalda Trumpa. Nikki Haley podjęła ostateczną decyzję
Nikki Haley po przegranych prawyborach ogłosiła zawieszenie kampanii. Pogratulowała zwycięstwa Donaldowi Trumpowi, lecz nie poparła go w dalszej rywalizacji. Przegrała ona z Trumpem 14 z 15 wtorkowych pojedynków.
- Nikki Haley po przegranych prawyborach ogłosiła zawieszenie kampanii.
- Przegrała ona z Donaldem Trumpem 14 z 15 wtorkowych pojedynków.
- Nie zamierza ona jednak udzielać Trumpowi oficjalnego poparcia.
- Zobacz także: Rosyjski atak na Odessę. Premier Grecji cudem uniknął śmierci. Pociski wybuchały kilkaset metrów od greckiego przywódcy
Jedyna pozostała konkurentka Donalda Trumpa w rywalizacji o nominację Partii Republikańskiej w wyborach prezydenckich poinformowała w środę, że wycofuje się z wyścigu. Nikki Haley zawieszenie kampanii ogłosiła po serii przegranych prawyborów w tzw. superwtorek.
Przyszedł czas zawiesić moją kampanię. Niczego nie żałuję - poinformowała Nikki Haley.
Była ambasador Stanów Zjednoczonych przy Organizacji Narodów Zjednoczonych pogratulowała Trumpowi zwycięstwa w prawyborach. Jednocześnie zadeklarowała, że nie otrzyma on od niej oficjalnego poparcia.
Teraz to do Donalda Trumpa należy pozyskanie głosów tych ludzi w naszej partii i poza nią, którzy go nie wspierali. To jest jego czas wyboru - podkreśliła była ambasador.
Zakończenia kampanii Nikki Haley spodziewano się, gdy okazało się przegrała z Donaldem Trumpem 14 z 15 wtorkowych pojedynków. Rywalka Donalda Trumpa niespodziewanie wygrała we wtorek w liberalnym stanie Vermont i było to jej drugie zwycięstwo, po niedzielnej wygranej w stołecznym dystrykcie Kolumbii.
Czytaj więcej: Rosyjski atak na Odessę. Eksplozja 150 m od kolumny premiera Grecji
Zwycięstwo Trumpa w Sądzie Najwyższym
W poniedziałek Sąd Najwyższy ogłosił wyrok w sprawie decyzji stanu Kolorado z ubiegłego roku. Tamtejszy sąd orzekł, że były Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump nie może zostać kolejny raz amerykańskim przywódcą, a jego nazwisko nie zostanie umieszczone na listach wyborczych w tym stanie. Jednakże Sąd Najwyższy odrzucił tę kontrowersyjną decyzję.
Zdaniem federalnego SN, poszczególne stany nie posiadają odpowiednich kompetencji do podejmowania decyzji w sprawie umieszczania na listach wyborczych poszczególnych kandydatów na stanowisko prezydenta oraz inny urząd federalny. Jak podkreślono, to Kongres, a nie poszczególne stany muszą ustalić zasady egzekwowania 14. poprawki do konstytucji.
Źródło: radiomaryja.pl