Strajk generalny rolników. "Gdyby wyszedł Kołodziejczak, to chyba by go tam żywcem zjedli"
Michał Wójcik zarzucił posłom koalicji rządzącej, że nie pojawili się proteście rolników. Polityk Suwerennej Polski uderzył w Michała Kołodziejczaka.
- Michał Wójcik z Solidarnej Polski i Krzysztof Kwiatkowski z KO rozmawiali w Polsat News.
- Tematem przewodnim był strajk generalny rolników w Warszawie, który przeniósł się także przed Sejm.
- Krzysztof Kwiatkowski wskazał, że strajk wynika m.in. z „Zielonego Ładu, który zafundował m.in. Janusz Wojciechowski z PiS-u”.
- Zobacz także: Protest rolników w Warszawie. Poseł Konfederacji dostał gazem pieprzowym. Mentzen GRZMI w Sejmie: "Mam dość uśmiechniętej Polski"
Michał Wójcik uderzył w Michała Kołodziejczaka
W środę w Warszawie odbył się protest generalny rolników. Przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów płonęły opony i race, natomiast przed Sejmem doszło do brutalnych starć z policją, która użyła gazu łzawiącego i pałek.
Protestujący rolnicy sprzeciwiają się europejskiemu Zielonemu Ładowi, a także importowi do państw Unii Europejskiej, w tym Polski, towarów rolno-spożywczych z Ukrainy. Premier Donald Tusk zaprosił rolników na rozmowy w najbliższą sobotę, 9 marca.
Nie widziałem wśród protestujących ani jednego posła z koalicji rządzącej. Nikt nie wyszedł, nikt się nie spotkał z nimi. Nie było marszałka Sejmu Szymona Hołowni, nie było premiera Donalda Tuska. Gdyby wyszedł pan Michał Kołodziejczak, to chyba by go tam żywcem zjedli – powiedział poseł Suwerennej Polski.
Źródło: polsatnews.pl