Stanisław Żółtek: "Im głupsze i debilniejsze pomysły tym większa szansa, że będą w Polsce wprowadzone" [NASZ WYWIAD]
Stanisław Żółtek w rozmowie z red. Oliverem Pochwatem skomentował obywatelską inicjatywę, która ma na celu wprowadzenie do polskiego systemu prawnego przepisów umożliwiających pójście na płatny urlop ze względu na chorobę zwierzęcia. Możliwość wzięcia urlopu na udomowione zwierzę będzie w przypadku choroby lub wypadku zwierzaka. Dodatkowe dni wolne miałyby otrzymać także osoby adoptujące zwierzę ze schroniska po to, by pomóc zwierzęciu w zaadoptowaniu się do nowych warunków.
Cynizm fundacji
"Znajdujące się w Polsce fundacje często mają duży majątek, w tym drogie nieruchomości. Fundacja Centaurus - pomysłodawcy projektu ustawy, jak szybko sprawdziłem w internecie posiadają majątek 18 mln. Jak wynika z badań, większość środków w fundacjach przeznaczona jest na pensje i koszty funkcjonowania, a jedynie niewielki procent idzie na cele statutowe. Podobnie byłoby z fundacjami, które oferowałyby pracownikom zaświadczenia o urlopie na opiekę nad zwierzęciem. Ich celem byłoby przede wszystkim zarabianie pieniędzy, a nie dbanie o dobro pracowników. Takie podejście jest podłe i cyniczne, gdyż żeruje na ludzkich emocjach."
Kto za to zapłaci
"Pomysł, aby pracodawcy płacili za urlopy na opiekę nad zwierzęciem, jest nie tylko absurdalny, ale i krzywdzący dla pracodawców. Kto ma ponosić koszty za pracownika, który w ciągu roku chce skorzystać z urlopu na psa lub kota? W końcu, każdy ma prawo do czterech dni urlopu na żądanie, dodatkowe dni są wielkim obciążeniem. Ta propozycja może doprowadzić do paradoksalnej sytuacji, w której posiadanie zwierzęcia stanie się przeszkodą w zdobyciu pracy lub utrzymaniu jej. Podobne rozwiązania w przeszłości wprowadzano w przypadku urlopów macierzyńskich, co przyczyniło się do powstania problemów związanych z zatrudnianiem kobiet. Teraz, podobny scenariusz może powtórzyć się w przypadku osób posiadających zwierzęta domowe."
Prywaciarze
"Nie możemy pozwolić na to, aby pracodawcy byli uważani za wrogów swoich pracowników. Znaczna większość przedsiębiorców działa z myślą o dobru swoich pracowników i firmy. Wprowadzenie ustawy, która będzie insynuować, że pracodawcy nie dbają o swoich pracowników, jest nie tylko krzywdzące, ale i nieuzasadnione."