• Ekonomiści spodziewali się spadku, ale o 1,9 proc.
• Słabszy od oczekiwanego był natomiast wzrost produkcji w ujęciu miesięcznym - analitycy oczekiwali 15,2 proc. wzrostu w marcu w porównaniu z lutym. Tymczasem produkcja przemysłowa wzrosła o 14,1 proc. miesiąc do miesiąca.
• Kurczenie się produkcji przemysłowej to efekt osłabienia gospodarczego zarówno w Polsce, jak i strefie euro, zaznaczył Marcin Klucznik z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Według danych GUS produkcja przemysłowa w marcu spadła o 2,9 proc. rok do roku. Ekonomiści spodziewali się spadku, ale o 1,9 procent - czyli o 1 pkt. procentowy mniej, niż wyniósł ostateczny odczyt.

W marcu 2023 r. #ProdukcjaSprzedanaPrzemysłu była niższa o 2,9 % r/r, natomiast w porównaniu ze lutym 2023 r. wzrosła o 14,1 %.https://t.co/9jSHo1M7Bl#GUS #statystyki #produkcja #gospodarka #przemysł #DynamikaProdukcji pic.twitter.com/ewPwfrqzLn

— GUS (@GUS_STAT) April 24, 2023

Słabszy od oczekiwanego był natomiast wzrost produkcji w ujęciu miesięcznym - analitycy oczekiwali 15,2 proc. wzrostu w marcu w porównaniu z lutym. Tymczasem produkcja przemysłowa wzrosła o 14,1 proc. miesiąc do miesiąca.

W poprzednim miesiącu Urząd wskazał, że produkcja przemysłowa w lutym 2023 r. spadła o 1,2 proc. w relacji rocznej, natomiast w miesięcznej wzrosła o 0,4 proc. wobec danych ze stycznia. 

Eksperci wskazali, że wyraźnie spadły też pozostałe dwa główne wskaźniki aktywności ekonomicznej w kraju, czyli produkcja budowlana i sprzedaż detaliczna.

🇵🇱 Trzy minusy w marcu - wszystkie trzy główne wskaźniki aktywności ekonomicznej wyraźnie spadły w poprzednim miesiącu:
- produkcja sprzedana przemysłu o 2,9% r/r
- produkcja budowlana o 1,5% r/r
- sprzedaż detaliczna o 7,3% r/r (!) — Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) April 24, 2023

Czytaj także: W 2023 kwota zwrotów z PIT wyniesie ok. 20 mld zł. "Ta kwota będzie bezprecedensowa"

Efekt osłabienia gospodarczego

Kurczenie się produkcji przemysłowej to efekt osłabienia gospodarczego zarówno w Polsce, jak i strefie euro, zaznaczył Marcin Klucznik z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Anemiczne wyniki obserwujemy również w pozostałych krajach regionu, takich jak Czechy czy Słowacja oraz na Zachodzie, w strefie euro. Obecnie najlepsze wyniki odnotowują producenci motoryzacji (tutaj mówimy o wzroście 36 proc. rok do roku), urządzeń elektrycznych oraz maszyn (gdzie także obserwujemy dwucyfrowy wzrost produkcji). Komentarz GUS-u wskazuje, że spadek produkcji dotyczy najmocniej branż energochłonnych, takich jak produkcja chemikaliów czy metali. Słabe wyniki dotyczą także branży drzewnej - powiedział ekspert, cytowany przez Radio Maryja.