• Poseł Konfederacji Włodzimierz Skalik poinformował, że rząd Donalda Tuska pracuje nad niebezpiecznymi przepisami.
• Chodzi o zmiany w Kodeksie Pracy Operacyjnej Służb.
• Jak przekazał polityk, mają one uderzyć w wolność i prywatność obywateli.
• Zobacz także: Horała i Matysiak łączą siły. Powstał ruch społeczny "Tak dla Rozwoju". Posłowie chcą dopilnować powstanie Centralnego Portu Komunikacyjnego

Poseł Konfederacji Włodzimierz Skalik poinformował, że rząd Donalda Tuska pracuje nad niebezpiecznymi przepisami, które umożliwią służbom na przeszukiwanie mieszkań bez wiedzy oraz pod nieobecność domowników.

Służby przeszukają mieszkania Polaków bez ich wiedzy! Rząd Tuska pracuje nad projektem nowych przepisów, które umożliwią bez wiedzy domowników i pod ich nieobecność przeszukać ich mieszkanie, czy samochód. Te niepokojące zapisy zamierza się ukryć w tzw. Kodeksie Pracy Operacyjnej służb - poinformował Włodzimierz Skalik.

Co więcej, służby będą mogły do mieszkania wejść siłą. W pewnych przypadkach na takie działanie ma wystarczyć jedynie zgoda prokuratora - dodał poseł Konfederacji.

Zachęcił również wszystkich Polaków do aktywnego sprzeciwu wobec tak niebezpiecznych przepisów. W jego ocenie takie prawo ma za zadanie stłumić sprzeciw obywateli wobec innych absurdalnych pomysłów uśmiechniętej koalicji.

Prawdopodobnie Donald Tusk wprowadzający ze swoim rządem program ubóstwa i wywłaszczania Polaków spodziewa się ich powszechnego oporu i buntu. Pomysł włamywania się do domów i samochodów ma pomóc jego służbom na tłumienie słusznego sprzeciwu Polaków - ocenił Skalik.

Ogłaszamy alarm dla opinii publicznej.

Służby przeszukają mieszkania Polaków bez ich wiedzy!
Rząd Tuska pracuje nad projektem nowych przepisów, które umożliwią bez wiedzy domowników i pod ich nieobecność przeszukać ich mieszkanie, czy samochód.

Te niepokojące zapisy zamierza… — Włodzimierz Skalik (@Wlodek_Skalik) June 28, 2024

Czytaj więcej: NASZ NEWS! Grzegorz Braun jednak będzie kandydatem na Prezydenta? Czech: "Pracujemy nad różnymi scenariuszami"

 Kaczyński zagłosował wspólnie z Lewicą i Koalicją Obywatelską.

Sejm uchwalił w piątek nowelizację Kodeksu karnego w sprawie gwałtu. Za przyjęciem nowelizacji Kodeksu karnego zagłosowało 335 posłów, przeciw było 44 parlamentarzystów, 47 wstrzymało się od głosu.

Według nowelizacji za zgwałcenie uznawane będzie doprowadzenie innej osoby do obcowania płciowego przemocą, groźbą bezprawną, podstępem lub w inny sposób mimo braku zgody. Zakłada ona również podniesienie górnej granicy kary pozbawienia wolności do 15 lat.

Nie ma najmniejszych wątpliwości, że przepis będzie stosowany rozszerzająco na "gwałt wirtualny", czy "gwałt" jako akt seksualny za obopólną zgodą, czy nawet konkretne czynność seksualne wykonywane w trakcie aktu, do których stosunek jednej ze stron zmieni się post factum - ocenił Emil Krawczyk z Konfederacji

Za ustawą zagłosowało również blisko 100 posłów Prawa i Sprawiedliwości w tym sam prezes Jarosław Kaczyński, Mariusz Błaszczak oraz wielu innych ważnych polityków tego ugrupowania.