Sensacyjne informacje napawające grozą w sprawie tragicznego wypadku na promie Stena Spirit na trasie Gdynia-Karlskrona wstrząsnęły opinią publiczną. Nowe doniesienia wskazują, że śmierć 7-letniego chłopca i jego 36-letniej matki została zakwalifikowana jako morderstwo i samobójstwo. Szwedzka policja prowadzi śledztwo w tej sprawie, a także Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zmieniła kwalifikację czynu.

Szokujące doniesienia

W rozmowie z mediami, rzecznik policji w Szwecji, Thomas Johansson, wyjaśnił, że pewne okoliczności sprawiły, iż postanowiono zakwalifikować to tragiczne zdarzenie jako morderstwo. Jednakże, nie ma osoby podejrzanej ani planów postawienia zarzutów w tej sprawie. O szczegółach śledztwa rzecznik nie mógł się wypowiedzieć.

Niemniej jednak, wciąż pojawiają się niejasności w tej sprawie. Rzeczniczka przewoźnika Stena Line, do którego należy prom, Agnieszka Zambrzycka, oznajmiła, że nagrania z monitoringu nie potwierdzają wersji wydarzeń rozpowszechnionych przez media - sugerujących, że matka skoczyła za dzieckiem - ale odmówiła udzielenia dalszych informacji.

Tragedia na promie

Tragedia na promie Stena Spirit wywołała szok i smutek. Dwie osoby zginęły, dziecko i matka. Pomimo natychmiastowej reakcji statku, włączenia akcji poszukiwawczej i przewiezienia ich do szpitala w Karlskronie, niestety nie udało się ich uratować. Prokuratura Regionalna w Gdańsku także dokonała zmiany kwalifikacji czynu, obecnie prowadząc śledztwo w sprawie zabójstwa dziecka i samobójstwa matki.

Sprawa ta pozostaje tragicznym zdarzeniem, które wstrząsnęło opinią publiczną. Śledztwo nadal trwa, a społeczeństwo oczekuje na wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego nieszczęśliwego wypadku na Bałtyku.