Rozmowy koalicyjne opozycji. Spory przy negocjacjach. Sawicki: "Rotacyjność marszałka to kwestia ambicji Czarzastego"
Według Marka Sawickiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego, kwestia rotacyjności marszałka Sejmu to dla Włodzimierza Czarzastego sprawa ambicjonalna.
- Nadal trwają rozmowy koalicyjne między Koalicją Obywatelską, Trzecią Drogą oraz Nową Lewicą.
- W mediach pojawiły się spekulacje o rotacyjności marszałków Sejmu i Senatu.
- Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Marek Sawicki skomentował tę propozycję.
- Zobacz także: Szef polskiego rządu przyjrzał się zapowiedziom opozycji. Morawiecki o planach Koalicji Obywatelskiej: "Są tylko trzy możliwości"
Według Marka Sawickiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego, kwestia rotacyjności marszałka Sejmu to dla Włodzimierza Czarzastego sprawa ambicjonalna. Zaznaczył jednak, że w przeszłości marszałkowie często byli zmieniani w czasie kadencji parlamentu.
Jeśli chodzi o marszałków Sejmu, to rzadko zdarzała się taka kadencja, by dany marszałek wytrwał w niej do końca. Zdarzało się, że było ich dwóch, czasami trzech. To nie jest tak, że raz wybrany marszałek nie uległ zmianie - mówił powiedział Marek Sawicki w telewizji "wPolsce.pl".
Piotr Zgorzelski użył tej metafory, ale znam go na tyle długo, że wiem, iż zdaje on sobie sprawę, że takie sytuacje trzeba brać pod uwagę. W mojej ocenie ta oferta wynika z ambicji samego Włodzimierza Czarzastego. Dlatego, by nie tworzyć sytuacji patowej, otwiera się możliwość zmiany marszałka po dwóch latach - podkreślił poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Czytaj więcej: Będzie zgrzyt w koalicji? Polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego krytykuje propozycję Tuska. Motyka: "500 plus nie spełniło swojego zadania"
Koalicja Obywatelska rozważa wprowadzenie rotacyjności marszałków
Trzy partie opozycyjne: Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica, toczą się rozmowy w sprawie składu przyszłego rządu. Rozmówcy "Rzeczpospolitej" z PO nazywają potencjalną konstrukcję nowego gabinetu "autorskim pomysłem" Tuska, który ma w nim zostać premierem. W mediach pojawiły się również rozmaite spekulacje, co do stanowiska wicepremiera. Niewykluczone, że funkcję tę otrzyma więcej niż jeden polityk.
Koalicja Obywatelska rozważa konfigurację rządu z trzema wicepremierami oraz wariant z rotacyjnymi marszałkami Sejmu i Senatu. W rozmowie na antenie wp.pl przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka potwierdził, że Platforma Obywatelska wysunęła propozycję, by w przyszłym rządzie było trzech wicepremierów. Pomysł zakłada, by każde z trzech mniejszych ugrupowań koalicyjnych, czyli Polski 2050, PSL i Lewicy, miało po jednym wicepremierze.
Budka powiedział, że taka konfiguracja to jedna z koncepcji Donalda Tuska, ale od partnerów z opozycji zależy, czy zostanie wdrożona. Szef klubu KO powiedział również, że rozważane jest wprowadzenie zasady rotacyjności na fotelu marszałka Sejmu. To samo może dotyczyć Senatu.
Pomysł rotacyjnego marszałka jest wzorowany na Parlamencie Europejskim i został dobrze przyjęty przez naszych liderów - powiedział Borys Budka.
Źródło: dorzeczy.pl, wp.pl