Santos rezygnuje z polskiego asystenta. Mielcarski coraz bliżej kadry
Cezary Kulesza zabrał głos w sprawie zamieszania ze sztabem Fernando Santosa. Prezes PZPN potwierdza, że selekcjoner nie skorzysta z usług polskich asystentów. Zamiast tego będzie łącznik z kadrą w postaci Grzegorza Mielcarskiego.
- Po kilku tygodniach negocjacji wykrystalizowała się sytuacja ze sztabem selekcjonera Fernando Santosa.
- Portugalczyk zrezygnował ostatecznie z planów o włączeniu dwóch polskich trenerów na funkcję asystentów.
- W zamian, do sztabu dołączy Grzegorz Mielcarski, który będzie sprawował funkcję łącznika pomiędzy piłkarzami, a trenerem.
Łukasz Piszczek i Tomasz Kaczmarek byli jako pierwsi wymieniani jako kandydaci na asystentów w sztabie Fernando Santosa. Polacy mieliby pomóc Portugalczykowi w rozeznaniu się w polskich realiach i byliby jego łącznikami z pozostałymi reprezentantami. Minął ponad miesiąc od zakontraktowania nowego selekcjonera, choć do tej pory nie było jasne co z polskimi asystentami. Wątpliwości wyjaśnił w piątek prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza.
Wyjaśnił on, że Santos nie potrzebował typowego asystenta, lecz szukał kogoś, z kim będzie mógł się kontaktować z piłkarzami szczególnie w pierwszych miesiącach pracy. Pod uwagę był brany Łukasz Piszczek, lecz ten zrezygnował ostatecznie. Z kolei Tomasz Kaczmarek nie pasował Portugalczykowi pod kątem profilu.
Trener miał propozycje pozyskania polskich asystentów do sztabu. Myślę, że z niej nie skorzysta. Trener powiedział, że ich nie potrzebuje. Łukasz Piszczek sam zrezygnował, a trener go bardzo chciał. W sprawie Kaczmarka selekcjoner powiedział, że ma już trenera o tym profilu - poinformował prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Czytaj więcej: Zaskakujący testament Pelego. Legendarny piłkarz przyznał się do nieznanego dziecka
Mielcarski łącznikiem w sztabie Santosa
Prezes dodaje, że nie będzie polskich trenerów, ale najprawdopodobniej będzie inny polski łącznik selekcjonera ze sztabem. To Grzegorz Mielcarski, srebrny medalista IO z Barcelony i były zawodnik m.in. FC Porto i AEK Ateny, które prowadził Santos. Od lat 51-latek jest ekspertem Canal+.
Grzegorz Mielcarski jest na ostatniej prostej. Mamy ustalone warunki, Grzegorz musi załatwić swoje sprawy, a trener zdecyduje, jak będzie wyglądała ta współpraca. Selekcjoner go bardzo potrzebuje i spełniamy jego życzenie - dodał Cezary Kulesza.
Pierwszy mecz reprezentacja Polski pod wodzą Fernando Santosa rozegra 24 marca na wyjeździe z Czechami w eliminacjach mistrzostw Europy 2024.
Źródło: sportowefakty.wp.pl