• W ostatnich tygodniach w irańskiej opinii publicznej krążyły pogłoski o poluźnieniu przepisów dotyczących ubioru, do których muszą stosować się kobiety.
• Tym pogłoskom uwierzyła również irańska policja obyczajowa, pilnująca kobiety i karająca w przypadku, gdy te nie miały na sobie chust.
• Jednakże szef wymiaru sprawiedliwości Gholamhossein Mohseni Ejei, zaznaczył że kobiety nadal będą karane za nieprzestrzeganie przepisów.

W ostatnim czasie irańskie władze miały rozważać wprowadzenie mniejszych restrykcji obyczajowych wobec kobiet tj. okryć, które noszą one w miejscach publicznych. Dzięki tym pogłoskom, na irańskich ulicach zaczęły się pojawiać kobiety bez osłoniętych włosów, a policja religijna przymykała oko na wymóg zakładania chust. 

Wywołało to spekulacje, że w ten sposób irańskie religijne władze usiłują rozładować antyrządowe nastroje, które od września przeradzały się w masowe protesty. Ich początkiem była śmierć 22-letniej Mahsy Amini po tym, jak została zatrzymana przez policję religijną za nieodpowiedni strój. Jednakże obecna wypowiedź szefa wymiaru sprawiedliwości Gholamhosseina Mohsena Ejei zdecydowanie zaprzecza takim zapowiedziom.

Usunięcie hidżabu jest równoznaczne z okazaniem wrogości wobec Republiki Islamskiej i jej wartości. Ludzie, którzy angażują się w takie anormalne działanie, zostaną ukarani. Z pomocą wymiaru sprawiedliwości władze wykorzystają wszystkie dostępne środki, aby rozprawić się z ludźmi, którzy współpracują z wrogiem i popełniają ten szkodzący porządkowi publicznemu grzech – przekazał szef irańskiego wymiaru sprawiedliwości Gholamhossein Mohseni Ejei.

Irańska policja ds. moralności została założona w 2005 r., aby egzekwować narzucone przez irańskie władze ograniczenia obyczajowe. Dotyczy to również zasad ubioru, które muszą przestrzegać przede wszystkim Iranki. Są one zmuszone do zakładania hidżabu, a także luźnego materiału zasłaniającego kształt ciała.