Rząd umożliwił obywatelom zastrzeżenie numeru PESEL. Ma to zwiększyć poczucie bezpieczeństwa. Cieszyński: "Rejestr zastrzeżeń będzie prowadzony w infrastrukturze Rejestrów Państwowych"
Od piątku można zastrzec numeru PESEL. Zadaniem tej funkcji jest zwiększenie cyberbezpieczeństwa. Resort cyfryzacji poinformował, że można to zrobić bezpłatnie w aplikacji mObywatel.
- Jak poinformował Minister Cyfryzacji Janusz Cieszyński, od piątku istnieje funkcja zastrzeżenia numeru PESEL.
- Szef resortu podkreślił, że można to uczynić za pomocą aplikacji mObywatel.
- Usługa jest również dostępna w najbliższym urzędzie gminy, czy też w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej lub na poczcie.
- Zobacz także: Bruksela traci cierpliwość? Polska może zostać ukarana za protest przewoźników na granicy
Od piątku można zastrzec numeru PESEL. Zadaniem tej funkcji jest zwiększenie cyberbezpieczeństwa.. Można to zrobić bezpłatnie w aplikacji mObywatel. Resort cyfryzacji zwrócił uwagę, że zastrzeżenie numeru PESEL zapobiegnie m.in. wyłudzaniu kredytów z wykorzystaniem naszych danych osobowych. Minister Cyfryzacji Janusz Cieszyński, oznajmił, że usługa wdrażana jest w dwóch etapach.
Rejestr zastrzeżeń będzie prowadzony w infrastrukturze Rejestrów Państwowych, czyli tak samo jak rejestr PESEL, dowodów osobistych, wyborców. Chodzi o to, aby było to postawione na infrastrukturze, która ma najwyższy poziom niezawodności. Do 1 czerwca 2024 roku będzie następowało zasilenie rejestru zastrzeżeń poprzez zgody obywateli na takie zastrzeżenia. Będzie następowała integracja naszego systemu z systemami wszystkich instytucji do tego, żeby z danych w rejestrze zastrzeżeń korzystać - wyjaśnił Minister Cyfryzacji Janusz Cieszyński.
Możliwość zastrzeżenia numeru przewiduje ustawa, której celem jest ograniczanie niektórych skutków kradzieży tożsamości. Pełnoletni Polacy mogą zastrzec numer PESEL za pomocą usługi "Zastrzeż PESEL" w aplikacji mObywatel.
Od rana duży ruch w naszych serwisach związany ze startem wdrożenia usługi zastrzegania PESEL. Parę ważnych kwestii:
✅na razie usługę można włączyć przez www, w aplikacji mObywatel będzie w połowie grudnia
✅do systemu nie dołączyły jeszcze żadne instytucje, więc zastrzegając… pic.twitter.com/eyOIpZ6eOf — Janusz Cieszyński (@jciesz) November 17, 2023
Można tego też dokonać w urzędzie gminy, placówce bankowej, spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej lub na poczcie. Zastrzeżenie można w każdej chwili cofnąć.
Zabawna sytuacja na konferencji Cieszyńskiego
W czwartek przed konferencją prasową Ministra Cyfryzacji Janusza Cieszyńskiego doszło do zabawnej sytuacji. Jeden z dźwiękowców poprosił ministra o próbkę głosu, dla sprawdzenia mikrofonu i jego jakości. Technik pewnej stacji był przekonany, że swoje pytanie skierował do kolegi po fachu z konkurencyjnej stacji. Niczego nie świadomy dźwiękowiec zadał więc żartobliwe pytanie.
Jak się dorobić, a nie robić - powiedział dźwiękowiec.
Reakcja ministra była również rozbrajająca co pytanie dźwiękowca. Rozkładając ręce, minister Cieszyński stwierdził, że w pracy "dorobił" się przewlekłego bólu pleców.
Trochę robiłem i dorobiłem się bólu pleców. Przewlekłego - odrzekł Janusz Cieszyński.
Warto zaznaczyć, że minister Cieszyński pojawił się na konferencji ubrany w czarną koszulkę resortu promującą usługę "mObywatel". Z tego powodu, fachowiec tłumaczył się potem przed szefem resortu cyfryzacji, że go nie rozpoznał.
Przepraszam, panie ministrze, bo myślałem, że pan jest technikiem - wytłumaczył się dźwiękowiec.
Jednakże minister nie zraził się taką wpadką i podkreślił, żę lepiej pracować długofalowo jako fachowiec, niż być na krótką metę ministrem.
Zapotrzebowanie na pracę techników jest zawsze, a na pracę ministrów tylko w wąskich okienkach. Także lepiej długofalowo być technikiem niż ministrem - wyjaśnił Minister Cyfryzacji.
Źródło: radiomaryja.pl