• Twórca i wieloletni prezes słynnej przed laty marki Optimus zdecydował się poprzeć nową inicjatywę polityczną.
• Przypomnijmy, firma Kluski jako pierwsza na szerszą skalę zinformatyzowała polskie szkoły oraz urzędy administacyjne.
• Kilka lat później Kluska stał się jednak ofiarą chorego systemu państwa polskiego, który od lat niszczy polską przedsiębiorczość.
• Zobacz także: "Musimy zająć Brukselę". Orban wzywa Węgrów do udziału w czerwcowych eurowyborach

Roman Kluska dołącza do "GPS"

W lutym tego roku prezydent Siemianowic Śląskich Rafał Piech połączył siły z dziennikarzami Witoldem Gadowskim i Wojciechem Sumlińskim. W planach mają rozbudowę i umocnienie struktur prawicowej partii Polska Jest Jedna, która namiesza w następnych wyborach parlamentarnych i samorządowych.

Kilka dni temu Gadowski poinformował o powstawaniu programu gospodarczego organizacji powołanej pod nazwą Ruch Obrony Polaków. Odpowiedzialny za jej powstanie ma być sam Roman Kluska. Zajmujący się obecnie hodowlą owiec oraz produkcją w naturalnych serów Kluska zasłynął przed laty jako twórca najbardziej znanej polskiej firmy komputerowej lat 90., Optimusa, którą sprzedał BRE Bankowi i Zbigniewowi Jakubasowi  w 2000 r. za ponad 260 mln złotych.

Jak polski system zniszczył Optimusa

W 2002 roku Kluska został niesłusznie oskarżony i aresztowany – urzędnicy skarbowi zarzucali mu wyłudzenia podatku VAT na kwotę 30 mln złotych. W 2003 roku NSA uchylił decyzję i zarządził zwrot kosztów od organów podatkowych.

W listopadzie 2003 roku przedsiębiorca został oczyszczony ze wszystkich zarzutów i przyznano mu symboliczną kwotę 5 tysięcy złotych zadośćuczynienia za niesłuszne zatrzymanie. Niekorzystne dla polskich firm przepisy podatkowe przyczyniły się natomiast do końca potęgi Optimusa, a także upadku wrocławskiego JTT Computer. W latach następnych zostały one zastąpione przez niepolskie montownie komputerów m.in. HP w Szczecinie oraz Dell w Łodzi.