Poznań: Rolnicy wyrzucili obornik przy Urzędzie Wojewódzkim. Lemański: "Został wyrzucony obornik w ramach podziękowania dla pani wojewody"
We wtorek w Poznaniu na Al. Niepodległości protestujący od miesięcy rolnicy około 9 rano wyrzucili obornik na jezdnię w rejonie Urzędu Wojewódzkiego. Z tego powodu występują utrudnienia w ruchu w kierunku ul. Libelta. Rzecznik stowarzyszenia Rola Wielkopolski Emil Lemański ujawnił powody akcji.
- We wtorek w Poznaniu na Al. Niepodległości protestujący od miesięcy rolnicy około 9 rano wyrzucili obornik na jezdnię w rejonie Urzędu Wojewódzkiego.
- Z tego powodu występują utrudnienia w ruchu drogowym.
- Rzecznik stowarzyszenia Rola Wielkopolski Emil Lemański ujawnił powody akcji.
- Zobacz także: Stanowski krytycznie o show Polsatu. Przypomniał mroczną przeszłość idolki milionów Polaków [WIDEO]
We wtorek w Poznaniu na Al. Niepodległości protestujący od miesięcy rolnicy około 9 rano wyrzucili obornik na jezdnię w rejonie Urzędu Wojewódzkiego. Z tego powodu występują utrudnienia w ruchu w kierunku ul. Libelta.
Poznań. Taka sytuacja.#ProtestRolników
📸 IG : poznan_moment pic.twitter.com/zubeOdpVuw— Remigiusz Fornalik (@REMCOOO46) March 19, 2024
Jak przekazał w rozmowie dla "Radia ZET" rzecznik prasowy Roli Wielkopolski, Emil Lemański, wyrzucony obornik są podziękowaniem dla wojewody Agaty Sobczyk.
Został wyrzucony obornik w ramach podziękowania dla pani wojewody za to, że sześć dni znaczy natychmiast, ponieważ dopiero po sześciu dniach złożyła nasze postulaty z protestu, który się odbywał w Poznaniu - powiedział w rozmowie z "Radio ZET" Emil Lemański, rzecznik prasowy Roli Wielkopolski.
Rolnicy są wściekli nie tylko na panią wojewodę, ale ogólnie na cały rząd, za to, że się nie działa, tylko się czeka i się nic nie robi. Niezadowolenie cały czas rośnie i rolnicy w ten sposób chcieli pokazać, że nie ma zgody na lekceważenie nas - dodał Lemański.
Czytaj więcej: Wybory samorządowe w Polsce 2024. Bocheński: "Program wsparcia miejskiego, na przykład budowanie wind dla osób niepełnosprawnych"
Ogólnopolski protest rolników już w środę
W ramach najazdu gwiaździstego rolnicy zablokują wiele miast w Polsce. Kumulacja protestów rolniczych została zaplanowana na 20 marca. Tego dnia demonstranci planują najazd gwiaździsty na wszystkie miasta wojewódzkie. Będzie to oznaczało blokadę dróg w nawet 500 miejscach w całym kraju.
Nowa odsłona protestu planowana jest mimo zapowiedzianych w ubiegły piątek zmian w Zielonym Ładzie. W opublikowanych projektach zmian dwóch rozporządzeń Komisja Europejska zaproponowała m.in. zniesienie ugorowania 4 proc. gruntów ornych, wybór między dywersyfikacją a zmianowaniem, uproszczenia dotyczące okrywy glebowej oraz zmiany w zakresie sankcji związanych z warunkowością.
Wirtualna Polska podała, że właśnie domyka się pierścień blokad wokół Warszawy. Organizatorzy spodziewają się ponad 100 ciągników, a także nieokreślonej jeszcze liczby samochodów osobowych oraz pojazdów ciężarowych. Na 12 godzin rolnicy zablokują trasę S7 na odcinku Warszawa-Gdańsk.
Nie będzie jak dojechać do Warszawy od północy, ponieważ sąsiednie drogi i możliwość dojazdu blokują inne grupy. Organizujemy wam dzień wolny od pracy - zapowiedział jeden z rolników w rozmowie z "Wirtualną Polską".
Grupa rolników zablokuje również dojazd od południa do Warszawy. Ponad 100 pojazdów zablokuje trasę S7 w Głuchowie oraz zjazd z trasy S7 na drogę nr 50 w kierunku na Mszczonów. Rolnicy zorganizują także protest na węźle na autostradzie A2 w Wiskitkach, przy czym przejazd samą autostradą ma być swobodny.
Źródło: tvmn.pl, x.com, codziennypoznan.pl, radiozet.pl