Rolnicy chcą blokować granicę UE z Ukrainą. Jeśli to nie poskutkuje, ruszą na Brukselę
Rolnicy postanowili zablokować całą granicę UE z Ukrainą. Chcą zwrócić uwagę Komisji Europejskiej na swoje problemy, które są związane z gwałtownym napływem produktów rolnych ze Wschodu.
- Rolnicy po rozmowach z polskim rządem nie zrezygnowali całkowicie z akcji protestacyjnych.
- Część Solidarności RI: Rolnicy dostrzegają dobrą wolę rządu, jednak klucz do rozwiązania problemów leży w Bruksel.
- Rolnicy podkreślają, że kryzys panuje już nie tylko na rynku zbóż.
Polscy rolnicy w czwartek rozmawiali z wicepremierem i ministrem rolnictwa Henrykiem Kowalczykiem. Dominującym tematem była trudna sytuacja na rynku zbóż i możliwe scenariusze pomocy.
Rząd przedstawił szereg propozycji, na których nam zależy. Chodzi o kredyty dla rolników na 2 proc., kredyty dla punktów skupowych, które będą mogły zapłacić rolnikom zaległości, o dopłaty do transportu, które pomogą przewieźć zboże poza Polskę. Rolnicy będą też mogli budować silosy o określonej wielkości bez pozwolenia. Obiecano nam także obniżkę cen nawozów – powiedział rzecznik Solidarności Rolników Indywidualnych Adrian Wawrzyniak w rozmowie z Business Insider.
Wicepremier @Kowalczyk_H spotkał się z 🇵🇱przedstawicielami w międzynarodowych organizacjach @COPACOGECA. Rozmawiali o #WPR i nowelizacji perspektywy finansowej oraz możliwości zwiększenia wsparcia dla grup i zespołów roboczych w #CopaCogeca.
👉https://t.co/z9y6ONxho8 pic.twitter.com/IKjxrk4pHv — Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (@MRiRW_GOV_PL) March 16, 2023
Rolnicy po rozmowach nie zrezygnowali jednak z akcji protestacyjnej. Zapowiedzieli, że wraz z organizacjami rolniczymi ze Słowacji, Rumunii i Węgier zorganizują blokadę granicy UE z Ukrainą na całej długości. Ma ona ruszyć na przełomie marca i kwietnia.
Środowiska rolnicze nie wycofały się również całkowicie z protestów w naszym kraju, choć ten duży w Warszawie na razie jest odwołany.
Część "Solidarności" RI będzie jednak protestować, bo leży to w gestii poszczególnych województw. Wiemy na pewno, że będzie to robić np. województwo zachodniopomorskie - powiedział Adrian Wawrzyniak, rzecznik "Solidarności" RI.
Rolnicy ruszą na Brukselę?
Wawrzyniak dodał, że rolnicy dostrzegają dobrą wolę rządu, jednak klucz do rozwiązania problemów leży w Brukseli.
Środowiska rolnicze chcą, aby Unia podjęła działania i poprawia ich sytuację. Jeśli blokady nie przyniosą rezultatów, zapowiadają międzynarodowy protest rolniczy przed siedzibą Komisji Europejskiej.
Niekontrolowany napływ produktów rolnych
Od 1 czerwca 2022 roku ukraińscy rolnicy mogą bez ograniczeń taryfowych i pozataryfowych wwozić zboże do UE w ramach tzw. korytarzy solidarnościowych. Polscy rolnicy mają jednak dość niekontrolowanego napływu zbóż z Ukrainy, które w większości zostaje w w naszym kraju. Wskazują, że decyzja o imporcie zbóż przez nasz kraj wywołała największy kryzys w polskim rolnictwie od lat.
Sytuacja jest tragiczna na wszystkich rynkach. Chodzi m.in. o zboże, jajka, mleko czy miód. (…) Już nie tyle przyjeżdża zboże z Ukrainy, co zjeżdża zboże z Rosji - powiedział Przewodniczący "Solidarności" RI Tomasz Obszański.
Źródło: businessinsider.com.pl, radiomaryja.pl