Świat na wojnie ideologicznej. Premier Wielkiej Brytanii zaskoczył swoich obywateli. Stanął po stronie prawdy i natury biologicznej
Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak choć jest liderem Partii Konserwatywnej to uchodzi w mediach za bardziej postępowego polityka. Jednakże jego najnowsza wypowiedź na temat płci biologicznej całkowicie temu zaprzecza.
- W świecie zachodnim od lat modne wśród polityków, nawet tych "konserwatywnych" jest popieranie ideologii LGBT.
- W zeszłym roku tekę premiera Wielkiej Brytanii objął Rishi Sunak, który uważany jest za bardziej liberalnego polityka Partii Konserwatywnej.
- Niedawno Sunak postanowił w mocny sposób wypowiedzieć się na temat płci biologicznej.
Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak sprzeciwił się dywagacjom lidera Partii Pracy, Sir Keira Starmera, oświadczając, że 100 procent kobiet nie ma męskich genitaliów. Z kolei pan Starmer na początku tego miesiąca zasugerował, że aż jedna na tysiąc kobiet ma penisy.
Zapytany, czy 100 procent kobiet nie ma penisów w wywiadzie dla strony internetowej Conservative Home wspierającej torysów, Sunak podkreślił, że wszystkie kobiety nie posiadają męskich genitaliów. Zaznaczył, że kwestia biologicznej płci jest dla niego kwestią fundamentalną.
Tak, oczywiście. Zawsze powinniśmy mieć współczucie, zrozumienie i tolerancję dla tych, którzy myślą o zmianie płci. Oczywiście, że powinniśmy. Ale jeśli chodzi o kwestie ochrony praw kobiet, przestrzeni dla kobiet, myślę, że kwestia płci biologicznej jest fundamentalnie ważna, gdy myślimy o tych kwestiach - stwierdził premier Wielkiej Brytanii.
Jako ogólna zasada działania dla mnie, płeć biologiczna ma fundamentalne znaczenie w tych kwestiach. Nie możemy o tym zapomnieć - dodał Rishi Sunak.
Jest to odpowiedź na irracjonalne wywody lidera Partii Pracy sir Keira Starmera, który stwierdził w wywiadzie dla "The Sunday Times", że pewien procent kobiet posiada męskie genitalia.
Dla 99,9 procent kobiet jest to całkowicie biologiczne… i oczywiście nie mają penisa - stwierdził lider Partii Pracy Keir Starmer.
🇬🇧 Brytyjski premier Rishi Sunak powiedział, że żadna kobieta nie ma penisa, a obszary kobiece (np. sport) należy chronić. Rząd rozważa jasne określenie w ustawodawstwie, że "płeć" oznacza płeć biologiczną, a nie płeć, z którą dana osoba "się identyfikuje"https://t.co/ty1f2B5DsQ — Adam Gwiazda (@delestoile) April 14, 2023
Czytaj więcej: Najnowsze dane o inflacji w Polsce. Ceny wciąż idą w górę
Problemy ideologiczne w Partii Pracy
Sunak ma nadzieję wykorzystać podział Partii Pracy na prawa osób transpłciowych w okresie poprzedzającym wybory powszechne, które mają się odbyć w przyszłym roku. Kontynuuje obietnicę złożoną podczas zeszłorocznych wyborów przywódczych Partii Konserwatywnej, aby zreformować prawną definicję płci.
Przegląd dokonany przez Komisję ds. Równości i Praw Człowieka wykazał, że zmiana Ustawy o równości z 2010 r., tak aby odnosiła się konkretnie do płci biologicznej, zasługuje na dalsze rozważenie. Rząd zwrócił się do organu nadzorującego o rozważenie zalet i wad takiej zmiany.
Zmiana oznaczałaby np., że organizatorzy imprez sportowych mogliby wykluczać kobiety transpłciowe bez konieczności wykazania, że ruch był konieczny ze względu na uczciwość lub bezpieczeństwo.
Zdeklarowany wiceprzewodniczący Partii Konserwatywnej, Lee Anderson, zasugerował, że partia będzie walczyć w następnych wyborach parlamentarnych w oparciu o mieszankę wojen kulturowych i debat trans.
Partia Pracy została podzielona w sprawie praw osób transpłciowych, a przeciwnicy sugestii pana Starmera, że niektóre kobiety mają penisy, sprzeciwiają się sugestii pana Starmera. Poseł z Canterbury, Rosie Duffield, powiedziała, że twierdzenie to wywołało u wielu siniaków, a kobiety były przerażone i wściekłe z powodu potencjalnej erozji praw kobiet. Duffield powiedziała wcześniej, że to dystopijne, że liderka jej partii niechętnie mówi, czy kobiety mogą mieć penisy.
Wiceprzewodnicząca Partii Pracy Angela Rayner powiedziała w czwartek, że rozważanie reform dotyczących uznawania płci nie jest sprzeczne z prawami kobiet. Przekonywała, że ochrona miejsc tylko dla kobiet nie musi odbywać się kosztem wspierania osób transpłciowych.
Rozumiem obawy ludzi po obu stronach sporu, ale myślę, że byliśmy partią równości. Wprowadziliśmy ustawodawstwo dotyczące równości. Jesteśmy najlepszą partią na rzecz praw osób LGBT – mamy w tym historię - stwierdziła podczas wizyty w sklepie w Derby Angela Rayner.
Źródło: indepentet.co.uk