Reparacje od Niemiec. Rząd podjął kolejne kroki ku zadośćuczynieniu ofiarom hitlerowskich zbrodni. Berlin będzie wściekły?
Sprawa reparacji wojennych od Niemiec od lat wyciągana jest przez obóz Prawa i Sprawiedliwości. Dzięki pracy w komisji sejmowej i obszernego wniosku Arkadiusza Mularczyka został on nawet wiceministrem spraw zagranicznych. Teraz polskie władze zamierzają wykonać kolejny krok.
- W zeszłym roku dzięki pracy komisji prowadzonej przez Arkadiusza Mularczyka został przedstawiony obszerny dokument w kwestii reparacji wojennych od Niemiec.
- Władze w Berlinie stoją na stanowisku, że kwestia reparacji została uregulowana jeszcze w trakcie komunistycznej okupacji naszego kraju przez Związek Radziecki.
- Polski rząd nie zamierza jednak odpuścić tej kwestii i wykonuje kolejne ruchy, aby doszło do ostatecznego rozliczenia i pogodzenia się z narodem niemieckim.
Jak czytamy w przyjętej uchwale, kwestia reparacji oraz odszkodowania i zadośćuczynienia z tytułu strat, jakie Polska i Polacy ponieśli z powodu napaści Niemiec na Polskę w 1939 r. oraz późniejszej okupacji niemieckiej jest tematem koniecznie wymagającym uregulowania w stosunkach polsko-niemieckich.
W dokumencie podkreślono, że Polska nigdy nie zrzekła się reparacji za zniszczenia, jakich doznała ze strony Niemiec. Kwestia reparacji jest zatem cały czas otwarta.
Uchwała Rady Ministrów w sposób formalny potwierdza, że ani w czasie PRL, ani po odzyskaniu suwerenności w 1989 r., kwestia reparacji, odszkodowań, zadośćuczynienia oraz innych form naprawienia szkód wyrządzonych Polsce i Polakom w trakcie II wojny światowej, nie została w żaden sposób zamknięta - czytamy w uchwale rządu.
Uchwała potwierdza również, że między Polską a Niemcami nie zawarta została żadna umowa międzynarodowa w kwestii wynagrodzenia szkód i krzywd wyrządzonych przez Niemcy w trakcie II wojny światowej oraz podkreśla konieczność zawarcia takiej umowy.
Czytaj więcej: PiS wyrusza w Polskę. Ostre słowa seniorki na spotkaniu z europosłami w Radomiu. "Niech nam zapłacą"
Reparacje od Niemiec
1 września 2022 r. na Zamku Królewskim w Warszawie uroczyście zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Według wyliczeń specjalnego zespołu, należne Polsce reparacje od Niemiec wynoszą ponad 6 bln złotych.
Strona polska wysłała do Niemiec notę dyplomatyczną w październiku ubiegłego roku, ale odpowiedź nadeszła dopiero w styczniu 2023 roku. Rząd w Berlinie uważa, że sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd RFN nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie.
Polskie władze podjęły próby umiędzynarodowienia kwestii reparacji. Wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk zwrócił się o pomoc w poruszeniu sprawy odszkodowań do sekretarz generalnej Rady Europy oraz Komitetu Ministrów Rady Europy. Podobny wniosek został także wysłany do Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Źródło: dorzeczy.pl, 300polityka.pl