• Rada Ministrów przedstawiła szerokie założenia gwarantującego rzekomą niezależność mediów publicznych.
• Ma zostać wprowadzona między innymi reforma Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
• Rząd zamierza wprowadzić unijny dokument Europejski Akt o Wolności Mediów przyjęty na początku maja tego roku.
• Zobacz także: Środowiska LGBT grożą obaleniem rządu Tuska? Ostrzeżenie podczas marszu równości

Rada Ministrów przedstawiła w poniedziałek szerokie założenia gwarantującego rzekomą niezależność mediów publicznych. Powołano się tutaj na Europejski Akt o Wolności Mediów, który ma zostać wdrożony w naszym kraju. Obejmować to będzie między innymi reformę Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, a także wprowadzenie regulacji dotyczących powoływania władz w spółkach medialnych oraz finansowania mediów publicznych.

Uwagi do przygotowanych założeń będzie można zgłaszać niemal do końca września bieżącego roku - czytamy w komunikacie rządu.

Warto przypomnieć, że 7 maja 2024 r. wszedł w życie Europejski Akt o Wolności Mediów, który reguluje całość rynku medialnego. Rząd Donalda Tuska nie zamierza czekać na wdrożenie tych unijnych regulacji.

Celem regulacji jest zapewnienie dostępu do rzetelnych informacji i niezależności redakcyjnej mediów na poziomie unijnym - czytamy dalej.

Czytaj więcej: 7 Wskazówek Dla Skutecznej Gry w Bitcoin Kasynach

Likwidacja abonamentu i Rady Mediów Narodowych

Rada Ministrów przedstawiła kilka punktów, gdzie skupi się na wprowadzaniu reform. Pierwszym założeniem jest zmiana systemu finansowania mediów publicznych. Według nowych władz, dotychczasowy system abonamentowy nie gwarantuje stabilności finansowej mediów. Wobec tego abonament ma zostać zlikwidowany, natomiast w jego miejsce zostanie wdrożony budżet, którego ustalono na 0,09 proc. PKB rocznie - na obecną chwilę daje to około 3 mld złotych.

Założenia opierają się na przyznaniu gwarancji środków na realizację misji publicznej w wysokości co najmniej 0,09% PKB rocznie - wyjaśniono w komunikacie.

Założenia ustawy medialnej, czyli kończymy z abonamentem RTV i wpisujemy sobie do budżetu 0,09 proc. PKB na media publiczne (obecnie ok. 3 mld zł) https://t.co/fwC5idGnyC — Marcel Zatoński (@pbzatonski) June 24, 2024

W następnej kolejności ma zostać przeprowadzona reforma Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Rząd proponuje powrót do dziewięcioosobowego składu rady. Czterech członków byłoby powoływanych przez Sejm, kolejnych dwóch przez Senat, natomiast trzech członków KRRiT byłoby powoływanych przez Prezydenta. Ponadto miałaby zostać wprowadzona rotacyjność składu.

Dodatkowym elementem jest mechanizm rotacyjności składu. Przy zachowaniu 6-letniej kadencji każdego członka KRRiT – co 2 lata powinna następować wymiana 1/3 członków - czytamy w wyjaśnieniu.

Zaproponowano również reformę systemu powoływania władz mediów publicznych. Mają zostać wprowadzone zasady powoływania Rad Nadzorczych przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji oraz Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Ponadto mają one uwzględniać kompetencje konieczne do sprawowania danej funkcji oraz podawanie do wiadomości publicznej poszczególnych kandydatów wraz z uzasadnieniem wyboru.

Rady programowe nie powinny podlegać naciskom politycznym. Rekomendujemy wprowadzenie otwartych konkursów. Proponujemy by KRRiT powoływała rady spośród kandydatów zgłaszanych przez organizacje pozarządowe oraz pracowników spółek publicznej radiofonii i telewizji. Same Rady programowe natomiast byłyby elementem społecznego nadzoru nad realizacją misji publicznej - czytamy w komunikacie rządu.

Czytaj więcej: Chiny znoszą wizy krótkoterminowe dla Polaków. Duda: "Po rozmowie ze mną prezydent Xi Jinping zadeklarował, że Polacy będą mieli ruch bezwizowy"

Rząd Tuska przywróci pluralizm w mediach publicznych?

Obecnie wymagania nałożone na podmioty, które chcą uzyskać koncesję na rozpowszechnianie programów drogą satelitarną lub kablową są bardzo wysokie. Zaproponowano więc brak koncesji dla programów publicznej radiofonii i telewizji. Natomiast koncesje miałyby pozostać dla nadawców programów naziemnych.

Zależy nam na mocnej pozycji niezależnych mediów lokalnych, których zadaniem jest rzetelne informowanie, kontrola i krytyka społeczna, dlatego proponujemy wprowadzenie ograniczeń prowadzenia działalności na rynku medialnym przez jednostki samorządu terytorialnego - czytamy dalej.