Rafał Mekler: "Nadchodzi zakaz samochodów spalinowych" [NASZ WYWIAD]
Parlament Europejski zdecydował o zakazie rejestracji pojazdów z silnikami spalinowymi po 2035 roku. Czy to koniec motoryzacji, jaką znamy? W TVMN sprawę komentował Rafał Mekler.
Jaki jest plan UE?
Eurokraci zakazują sprzedaży nowych samochodów spalinowych do 2035 r. zaś do 2050 te samochody mają całkowicie zniknąć. By ten cel osiągnąć UE będzie działać, wykorzystując wiele narzędzi. Przykładem może być to, że w wielu miastach już dzisiaj są plany, by zakazać wjazdu tam autem. Kamieniem milowym w tej sprawie jest projekt „Fit For 55”, czyli pakiet środków legislacyjnych zaproponowany przez Komisję Europejską w lipcu 2021 r. w ramach realizacji celu Unii Europejskiej polegającego na osiągnięciu neutralności klimatycznej do 2050 roku - powiedział gość programu.
Gdzie ta ekologia
Samochody „ekologiczne” w wielu punktach z ekologią nie mają nic wspólnego. Jednym z przykładów jest funkcja "Start-Stop", która polega na automatycznym wyłączaniu silnika podczas postoju. W praktyce ta funkcja może być szkodliwa, ponieważ częstsze uruchamianie silnika przez rozrusznik przyspiesza jego zużycie, co zwiększa potrzebę wymiany tej części. Innym problematycznym rozwiązaniem jest stosowanie mniejszych silników, co może prowadzić do szybszego zużycia ich komponentów i zwiększonej produkcji przemysłowej, co de facto zwiększa zużycie zasobów planety.
Walka z konsumpcjonizmem
Ja uważam, że walka powinna skupić się nie na konsumpcjonizmie, czyli powszechnej skłonności do konsumpcji, ale na produkcjonizmie, czyli sytuacji, w której wielkie fabryki czerpią większe korzyści z produkcji większej ilości danego produktu, nawet jeśli przekracza to potrzeby rynku, i skłonne są składować nadwyżki w magazynach. Taka sytuacja wywiera presję na niemal wszystkie branże, ponieważ zaczynają one dążyć do produkcji coraz większej ilości towarów, co jest bardziej opłacalne dla nich niż wstrzymanie produkcji.
Hipokryzja Eurokratów
Posłowie, którzy głosowali za zlikwidowaniem aut spalinowych sami takowymi jeżdżą, na dodatek tymi z najwyższych półek, przykłady: Marek Belka: BMW X5, Biedroń: VW Tiguan, Cimoszewicz: Passat 3,2 l, Miler: m.in. Audi S8 4l. Są to samochody nie dość, że spalinowe, to na dodatek posiadają bardzo duże silniki. Jest to skrajna hipokryzja.