Przezabawna francuska komedia kryminalna retro — Moja zbrodnia
W kinach w całej Polsce w tym i warszawskim kinie Kinoteka (w Pałacu Kultury) można było obejrzeć przezabawną francuską komedię kryminalną retro „Moja zbrodnia” rozgrywającą się w starej dobrej białej burżuazyjnej przedwojennej Francji, w której nikt sobie nie wyobrażał dzisiejszego piekła zgotowanego przez imigrantów, a ludzie mogli żyć takimi uroczymi skandalami jak to, że w efekcie pani zabiła rozpustnego pana.
„Moja zbrodnia” to francuska komedia retro w reżyserii i według scenariusza François Ozona, z fenomenalnymi rolami takich francuskich aktorek i aktorów jak: Nadia Tereszkiewicz, Rebecca Marder, Isabelle Huppert, Fabrice Luchini. Film wolny od wszelkiej lewicowej, politycznie poprawnej czy tęczowej propagandy.
Akcja filmu rozgrywa się w Paryżu w 1935 roku. Bohaterka filmu jest Madeleine młoda seksowna aktorka bez grosza przy duszy, która by zyskać upragnioną sławę, z ochotą przyznaje się do niepełnionego zabójstwa lubieżnego starego producenta filmowego, który usiłował ją molestować.
W szalonym planie zyskania sławy Madeleine wspiera równie uboga współlokatorka młoda prawniczka Paulinę. Wszystkiemu sprzyja też stary i niezbyt inteligentny spragniony jakiegokolwiek sukcesu sędzia śledczy, dla którego ustalenie prawdy nie ma najmniejszego znaczenia.
Dzięki procesowi, w którym Madeleine unika skazania za swoją rzekomą zbrodnię, obie kobiety zyskują sławę i dobrobyt. Jest to jednak dopiero początek przezabawnej historii, w której nie zabraknie romansu, mezaliansu, suspensu, kpiny z feminizmu, celebrytek, popkultury i bezmyślnego społeczeństwa.