Prof. Jan Hartman nie będzie kandydatem Lewicy. Stanął w obronie "praw pedofili"
Prof. Jan Hartman, który miał być “jedynką” na liście Lewicy na Sądecczyźnie stracił szansę na start w wyborach. Poszło o jego skandaliczny wpis o pedofilach.
- W środę została podjęta decyzja, że antyklerykalny filozof i publicysta prof. Jan Hartman nie wystartuje z listy Lewicy.
- Dziennikarz Michał Jelonek: I dobrze. Skandaliczny był sam pomysł wprowadzenia na listy człowieka stającego w obronie pedofilów.
- Hartman na Twitterze: Do opłacanych przez PiS za publiczne pieniądze trolli: Tak! Pedofile też mają prawa!
- Zobacz także: Bąkiewicz: Kołodziejczak będzie walczył o interes niemieckich supermarketów, kosztem polskich produktów
W środę została podjęta decyzja, że antyklerykalny filozof i publicysta prof. Jan Hartman nie wystartuje z listy Lewicy. Oświadczenie w tej sprawie wystosował współprzewodniczący partii w woj. małopolskim Ryszard Śmiałek.
W związku z licznymi informacjami medialnymi dotyczącymi kandydowania jako lidera listy Lewicy w najbliższych wyborach parlamentarnych w okręgu 14 (Nowy Sącz) przez Prof. Jana Hartmana niniejszym chciałbym stanowczo poinformować, iż Prof. Jan Hartman nie będzie liderem listy w niniejszym okręgu, podobnie jak również nie będzie kandydował w żadnym z okręgów z list Lewicy w najbliższych wyborach parlamentarnych 15 października 2023 roku - czytamy w oświadczeniu Śmiałka, które opublikowała na Twitterze poseł Anna Maria Żukowska.
I dobrze. Skandaliczny był sam pomysł wprowadzenia na listy człowieka stającego w obronie pedofilów - napisał dziennikarz TVMN Michał Jelonek.
I dobrze. Skandaliczny był sam pomysł wprowadzenia na listy człowieka stającego w obronie pedofilów. https://t.co/DXl5w0uI4y — Michał Jelonek (@MichalJelonek) August 17, 2023
Hartman: Pedofile też mają prawa
Warto dodać, że struktury Lewicy podjęły decyzję o wycofaniu filozofa z list po niecałej dobie od opublikowania przez niego skandalicznego wpisu.
Do opłacanych przez PiS za publiczne pieniądze trolli: Tak! Pedofile też mają prawa! Jak wszyscy inni przestępcy! Żadnego człowieka nie wolno piętnować - nawet pedofila! - napisał na Twitterze były kandydat Lewicy.
W podobnym tonie mówił w 2013 r. na antenie TVN24. Stwierdził wtedy, że “piętnowanie pedofilów nie tylko narusza prawa tych osób, ale jednocześnie wywołuje niepotrzebny niepokój społeczny”.
Czytaj także: Kolejne komitety wyborcze zgłaszają się do PKW
Giertych uderza w Hartmana i Lewicę
Wypowiedź Hartmana skomentował nawet mecenas Roman Giertych, który w ostatnim czasie pokłócił się z Lewicą o pakt senacki.
Czy Czarzasty, Biejat, Żukowska i Zandberg mogą potwierdzić, że program ogłoszony przez waszego kandydata prof. Hartmana likwidujący możliwość publicznego piętnowania pedofili będzie propagowany na bilbordach? - napisał na Twitterze były szef resortu edukacji.
Kandydat Lewicy przedstawia program wyborczy na 1% głosów w skali kraju. Na marginesie. Wolno piętnować ( w sensie przenośnym tego słowa) pedofilów. Do tego służy procedura sądowa ujawniania nazwiska i twarzy. Takie jest prawo - dodał w kolejnym wpisie.
A może oni specjalnie dali Hartmana, aby Lewicę sprowadził do 1%? Może Czarzasty to taki Konrad Wallenrod Lewicy, który specjalnie ją topi dla Polski? I potem stanie i powie:
„Ja to zrobiłem jakem wielki, dumny
Tyle głów hydry jednym ściąć zamachem
Jak Samson pod jednym… https://t.co/kHrD6CokAi — Roman Giertych (@GiertychRoman) August 16, 2023
Źródło: twitter, wpolityce.pl