Proekologiczne uzbrojenie na Ukrainie? Gryzonie uszkadzają potrzebny ukraińskim żołnierzom sprzęt. Niektóre części wykonane są...z włókna kukurydzianego
Jak poinformował francuski dziennik "Le Figaro" ukraińscy żołnierze narzekają na popsuty sprzęt wojskowy, który otrzymują od państw Zachodnich. Zauważyli oni bowiem, że przewody elektryczne są wykonane z włókna kukurydzianego.
- Jak poinformował francuski dziennik "Le Figaro" ukraińscy żołnierze narzekają na popsuty sprzęt wojskowy.
- Wojskowi zauważyli, że przewody elektryczne są wykonane z włókna kukurydzianego.
- Sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg domaga się jeszcze bardziej proekologicznego sprzętu.
- Zobacz także: II rocznica wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej. Prezydent przypomniał o polskim wsparciu. Duda: "Jeśli tak się stanie, czeka nas kolejna wojna"
Jak poinformował francuski dziennik "Le Figaro" ukraińscy żołnierze narzekają na popsuty sprzęt wojskowy, który otrzymują od państw Zachodnich. Zauważyli oni bowiem, że przewody elektryczne są wykonane z włókna kukurydzianego. Ten pada łatwym celem dla gryzoni, które następnie uszkadzają części elektryczne, które muszą zostać wymienione, naprawione.
Proekologiczne i biodegradowalne uzbrojenie z Zachodu, służące obecnie na froncie ukraińskim, jest zjadane przez gryzonie. Jak się okazało niektóre osłony przewodów elektrycznych w części ultranowoczesnych pojazdów są wykonane z włókna kukurydzianego. W rezultacie kable są obgryzane przez stada myszy, powodując zwarcia i awarie elektroniki - podaje francuski dziennik "Le Figaro".
🗣️ Jak podaje dziennik Le Figaro:
„Proekologiczne i biodegradowalne uzbrojenie z Zachodu, służące obecnie na froncie ukraińskim, jest zjadane przez gryzonie. Jak się okazało niektóre osłony przewodów elektrycznych w części ultranowoczesnych pojazdów są wykonane z włókna… pic.twitter.com/aX5o7BVwOy — Jan Molski 🇵🇱 (@JanMolskiIII) February 25, 2024
Zapowiedzi o proekologicznym wojsku Jensa Stoltenberga
Sekretariat generalny Rady Unii Europejskiej zlecił niedawno specjalny raport w sprawie bardziej ekologicznych sił zbrojnych. Sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg stwierdził wręcz, że sojusz powinien iść w kierunku jednocześnie silnej armii, a także przyjaznej dla środowiska. Jego słowa znalazły się również w sporządzonym raporcie unijnym.
Nie możemy wybierać pomiędzy zielonymi lub silnymi siłami zbrojnymi, potrzebujemy silnych i jednocześnie zielonych - stwierdził szef Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg.
Autorzy raportu zwrócili uwagę na to, że europejskie armię mają odpowiadać za 5,5 proc. globalnej emisji dwutlenku węgla. Z kolei koncepcja Strategiczna NATO 2022 podkreśla, że sojusz zapewnia wkład w walkę ze zmianami klimatycznymi.
Sprzęt który trafi do sił zbrojnych w najbliższych sześciu latach, będzie w użyciu aż do 2080 roku, co oznacza, że sprzęt oparty na paliwach kopalnych jeszcze przez całe dekady będzie w użyciu. Jeżeli jednak z biegiem lat inne gałęzie przemysłu przejdą na inne źródła energii to wojsko może zostać postawione przed faktem dokonanym i również będzie zmuszone do reorganizacji.
Jednakże eksperci dodali w raporcie, że pomimo tych planów, europejskie armie nadal muszą stawiać na efektywność i szybkość reagowania, gdyż potencjalni wrogowie jak Rosja i Chiny nie mają zamiaru tworzyć bardziej ekologicznych sił zbrojnych i zachwiać siłą swojej armii.
Źródło: tvmn.pl, x.com