Wspieraj wolne media

Skandaliczny produkt w ukraińskim sklepie w centrum Krakowa. Zbrodniarz Stepan Bandera obok prezydenta Wołodymyra Zelenskiego? Znany duchowny oczekuje reakcji polskich włądz

1
3
1
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Twitter

Polskie władze bardzo aktywnie działają od początku rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę. Nie da się ukryć ogromnej pomocy finansowej i militarnej dla naszych wschodnich sąsiadów. Niestety istnieją jeszcze przypadki niewdzięczności wobec polskiej pomocy i promowanie przez niektórych Ukraińców zbrodniarza Stepana Bandery.

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski opublikował bardzo niepokojące zdjęcia. Polski duchowny przekazał, że opublikowane w sieci zdjęcia pochodzą z ukraińskiego sklepu w centrum Krakowa. Na witrynie obok prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego jest zbrodniarz Bandera i napis "sława nacji".

Ks. Isakowicz-Zaleski zapytał, co na to prezydent Krakowa Jacek Majchrowski oraz Krakowianie: prezydent Andrzej Duda, szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki i minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński.

W komentarzach pod postem część internautów pyta, gdzie jest w tej sytuacji stowarzyszenie "Nigdy Więcej". Inni pytają z kolei, czy kogoś to jeszcze dziwi.

Kijów nadal blokuje ekshumację ofiar

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski od wielu lat działa na rzecz upamiętnienia ofiar zbrodni wołyńskiej. Ekshumacja ofiar zbrodni OUN-UPA wciąż nie została przeprowadzona, ponieważ przedsięwzięcie blokują władze Ukrainy.

W listopadzie 2022 roku nastąpiła zgoda władz ukraińskich na rozpoczęcie prac poszukiwawczych mogił Polaków zamordowanych przez UPA w jednej miejscowości na Podolu.

Czytaj więcej: Kontrowersyjny pastor skazany. Powodem obraźliwe wypowiedzi

Rzeź wołyńska

11 lipca 1943 r. miała miejsce tzw. krwawa niedziela na Wołyniu, kiedy to oddziały UPA i część ukraińskiej ludności zaatakowały jednocześnie liczne polskie wioski. Ludobójstwo dokonane na Polakach przez ukraińskich nacjonalistów jest jedną z najtragiczniejszych kart w naszej historii.

Akcje wymierzone przeciwko ludności polskiej były szczegółowo zaplanowane, przeprowadzone według odgórnych rozkazów. Pierwsze z nich brzmiały, aby mordować jedynie mężczyzn w wieku od 16 do 60 lat, jednak od początku nikt tego nie przestrzegał. Kolejne dyrektywy mówiły o likwidacji całego „elementu polskiego” bez względu na płeć i wiek.

Od stycznia 1943 r. rozpoczęto ataki na pojedyncze osoby i wsie, głównie w zachodniej część Ukrainy. Ostrzegano o konieczności opuszczenia Ukrainy w ciągu jednej doby, a w przypadku niezastosowania się do rozkazu, grożono śmiercią całej rodzinie. Od kwietnia 1943 r. rozpoczęły się masowe ataki na wsie i kolonie polskie na terenie całego Wołynia.

 

Źródło: dorzeczy.pl, twitter.com

Sonda
Wczytywanie sondy...
1
3
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo