Skandaliczny produkt w ukraińskim sklepie w centrum Krakowa. Zbrodniarz Stepan Bandera obok prezydenta Wołodymyra Zelenskiego? Znany duchowny oczekuje reakcji polskich włądz
Polskie władze bardzo aktywnie działają od początku rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę. Nie da się ukryć ogromnej pomocy finansowej i militarnej dla naszych wschodnich sąsiadów. Niestety istnieją jeszcze przypadki niewdzięczności wobec polskiej pomocy i promowanie przez niektórych Ukraińców zbrodniarza Stepana Bandery.
- Polska bardzo chętnie pomaga od początku rosyjskiej agresji zbrojnej sąsiadom z Ukrainy, przekazując sprzęt wojskowy czy fundusze.
- W ciągu ostatniego roku do naszego kraju przybyły setki tysięcy Ukraińców, którzy szukali schronienia.
- Jak się okazuje, niektórzy nadal nie ukrywają swojego zamiłowania do zbrodniarza Stepana Bandery, o czym przekonali się mieszkańcy Krakowa.
- Zobacz także: Wizyta wiceministra Pawła Jabłońskiego w Izraelu. Poleciał na konsultacje polityczne? Głównym tematem rozmów będzie bezpieczeństwo na Bliskim Wschodzie
Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski opublikował bardzo niepokojące zdjęcia. Polski duchowny przekazał, że opublikowane w sieci zdjęcia pochodzą z ukraińskiego sklepu w centrum Krakowa. Na witrynie obok prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego jest zbrodniarz Bandera i napis "sława nacji".
Ks. Isakowicz-Zaleski zapytał, co na to prezydent Krakowa Jacek Majchrowski oraz Krakowianie: prezydent Andrzej Duda, szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki i minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński.
Fotki sklepu 🇺🇦 w centrum Krakowa. Na witrynie obok @ZelenskyyUa zbrodniarz Bandera i napis "sława nacji". Co na to prezydent Jacek Majchrowski @krakow_pl oraz Krakowianie @AndrzejDuda @RyszardTerlecki? Co na to @Kaminski_M_ @MSWiA_GOV_PL, którego poprzednika Bandera zamordował? pic.twitter.com/Wyn96hkUf8 — Isakowicz-Zaleski (@IsakowiczZalesk) June 5, 2023
W komentarzach pod postem część internautów pyta, gdzie jest w tej sytuacji stowarzyszenie "Nigdy Więcej". Inni pytają z kolei, czy kogoś to jeszcze dziwi.
Kijów nadal blokuje ekshumację ofiar
Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski od wielu lat działa na rzecz upamiętnienia ofiar zbrodni wołyńskiej. Ekshumacja ofiar zbrodni OUN-UPA wciąż nie została przeprowadzona, ponieważ przedsięwzięcie blokują władze Ukrainy.
W listopadzie 2022 roku nastąpiła zgoda władz ukraińskich na rozpoczęcie prac poszukiwawczych mogił Polaków zamordowanych przez UPA w jednej miejscowości na Podolu.
Czytaj więcej: Kontrowersyjny pastor skazany. Powodem obraźliwe wypowiedzi
Rzeź wołyńska
11 lipca 1943 r. miała miejsce tzw. krwawa niedziela na Wołyniu, kiedy to oddziały UPA i część ukraińskiej ludności zaatakowały jednocześnie liczne polskie wioski. Ludobójstwo dokonane na Polakach przez ukraińskich nacjonalistów jest jedną z najtragiczniejszych kart w naszej historii.
Akcje wymierzone przeciwko ludności polskiej były szczegółowo zaplanowane, przeprowadzone według odgórnych rozkazów. Pierwsze z nich brzmiały, aby mordować jedynie mężczyzn w wieku od 16 do 60 lat, jednak od początku nikt tego nie przestrzegał. Kolejne dyrektywy mówiły o likwidacji całego „elementu polskiego” bez względu na płeć i wiek.
Od stycznia 1943 r. rozpoczęto ataki na pojedyncze osoby i wsie, głównie w zachodniej część Ukrainy. Ostrzegano o konieczności opuszczenia Ukrainy w ciągu jednej doby, a w przypadku niezastosowania się do rozkazu, grożono śmiercią całej rodzinie. Od kwietnia 1943 r. rozpoczęły się masowe ataki na wsie i kolonie polskie na terenie całego Wołynia.
Źródło: dorzeczy.pl, twitter.com