"Próbowano niwelować znaczenie Lecha Wałęsy". Działacze opozycji z czasów PRL wystosowali apel
Zdaniem opozycjonistów z czasów PRL “przez ostatnie 8 lat systematycznie próbowano wypaczać lub wręcz fałszować przeszłość”. Ich apel może być sygnałem do likwidacji Instytutu Pamięci Narodowej czy Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych.
- Działacze opozycji z czasów PRL zaapelowali do Sejmu, Senatu oraz rządu o podjęcie działań na rzecz rzetelnego przedstawiania historii.
- Opozycjoniści z czasów PRL: Szczególnie szkodliwe były działania części pracowników Instytutu Pamięci Narodowej, Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz placówek takich jak na przykład Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej czy Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych.
- Sygnatariusze apelu to: Bogdan Borusewicz, Zbigniew Bujak, Jan Dworak, Władysław Frasyniuk, Zbigniew Janas, Jarosław Kurski czy Leszek Moczulski.
- Zobacz także: Mastalerek: Ludzie w ogóle nie rozumieją tej sprawy. Duda zaprasza Hołownię do Pałacu Prezydenckiego
Działacze opozycji z czasów PRL zaapelowali do Sejmu, Senatu oraz rządu o podjęcie działań na rzecz rzetelnego przedstawiania historii. Zaznaczyli, że za rządów PiS “systematycznie próbowano wypaczać lub wręcz fałszować przeszłość, niwelować znaczenie Lecha Wałęsy i innych działaczy opozycji, kreować nieprawdziwych bohaterów i tworzyć fikcje”.
Opozycjoniści z czasów PRL o szkodliwych działaniach pracowników IPN
Szczególnie szkodliwe były działania części pracowników Instytutu Pamięci Narodowej, Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz placówek takich jak na przykład Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej czy Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych - czytamy.
Stwierdzili, że instytucje te realizowały “jednostronną, narzuconą im przez rząd PiS politykę historyczną”.
Chwalenie działań rządu Tuska
Działacze opozycji z czasów PRL w apelu zaznaczyli, że z uznaniem przyjmują “działania podejmowane przez koalicję 15 października, szczególnie w zakresie przywracania praworządności i praw człowieka”.
Sygnatariusze apelu to: Bogdan Borusewicz, Zbigniew Bujak, Jan Dworak, Władysław Frasyniuk, Zbigniew Janas, Jarosław Kurski czy Leszek Moczulski. To opozycjoniści z czasów PRL, którzy w III RP stali się częścią establishmentu związanego ze środowiskami lewicowo-liberalnymi.
To jest środowisko lewicowe, które zdominowało absolutnie opozycyjną historię Polski od 1989 roku. Dlatego, że się porozumieli z komunistami i mediami postkomunistycznymi - powiedział poseł Antoni Macierewicz, cytowany przez portal RadioMaryja.pl.
Jeżeli chodzi o CBA, jeżeli chodzi o IPN uważam, że te instytucje powinny być zlikwidowane - powiedział w październiku na antenie TVN24 Włodzimierz Czarzasty z Lewicy.
Dodał, że “jak coś jest chore, to raczej trzeba to leczyć”. Wskazał w tym miejscu również na Telewizję Polską.
Czytaj także: Sienkiewicz odwołał Szydło z rady Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej. Wskazał nowych kandydatów
“Solidarność” przeciw likwidacji IPN
Szef “Solidarności” Piotr Duda jasno opowiedział się za utrzymaniem działalności Instytutu Pamięci Narodowej.
W tej edukacji niezwykle ważna jest rola Instytutu Pamięci Narodowej, które przez blisko ćwierćwiecze swojej działalności odkrył wiele mrocznych kart naszej najnowszej historii. Dzisiaj słyszymy o planach jego likwidacji. 'Solidarność' nigdy na to nie pozwoli - zaznaczył Duda w liście do uczestników uroczystości rocznicowych Grudnia 1970 r.
Źródło: radiomaryja.pl