Rosyjscy "rzeźnicy" obrali sobie na cel kolejny kraj do zdestabilizowania. Grupa Wagnera już rekrutuje najemników
Grupa Wagnera zyskała niechlubną sławę za sprawą swojego okrucieństwa wobec wrogów. Operowali również na Ukrainie, nawet przed pełnoprawnym wybuchem wojny. Teraz "rzeźnicy" Jewgienija Prigożyna mogą otrzymać nowe zlecenie.
- Były kucharz rosyjskiego przywódcy Jewgienij Prigożyn przygotowuje się do ograniczenia operacji Grupy Wagnera na Ukrainie.
- Rzeźnicy z Rosji mogą zostać wysłani do afrykańskiego kraju, aby tam koncentrowali i utrzymywali wpływy Kremla.
- Prigożyn nie ukrywa swojej irytacji sytuacją na Ukrainie oraz wewnątrz rosyjskiego dowództwa wojskowego.
Jewgienij Prigożyn przygotowuje się do ograniczenia operacji Grupy Wagnera na Ukrainie. Ma do tego dojść po zakończeniu walk o Bachmut. W związku z kolejnymi problemami, jakie niesie dla niego wojna na Ukrainie, Prigożyn być może skupi się na zupełnie innym kierunku.
Jego firma wojskowa zamieściła ogłoszenie o wakatach dla najemników ws. półrocznej służby w Ukrainie. Oprócz tego ogłoszono rekrutację w Afryce. Kontrakt miałby potrwać od dziewięciu do 14 miesięcy. Niedawno pojawiły się informacje, że najemnicy planują skupić się na Burkina Faso.
Prigożyn apeluje do resortu obrony
Szef rosyjskich najemników z Grupy Wagnera ostrzegł ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu przed zbliżającą się kontrofensywą Ukrainy. Prigożyn stwierdził w liście do Szojgu, że armia ukraińska planuje rychłą ofensywę mającą na celu odcięcie sił Wagnera od głównego korpusu wojsk rosyjskich we wschodniej Ukrainie. Zdaniem byłego kucharza Władimira Putina, Rosjanie planują ofensywę w okolicach końca marca i na początku kwietnia.
Proszę o podjęcie wszelkich niezbędnych działań, aby nie dopuścić do odcięcia prywatnej firmy wojskowej Wagner od głównych sił armii rosyjskiej, co doprowadzi do negatywnych konsekwencji dla specjalnej operacji wojskowej - prosił szef grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn w liście do rosyjskiego resortu obrony.
Czytaj więcej: Stoltenberg zaprosił przywódcę Chin do rozmowy. "Pekin musi zacząć rozumieć"
Szef Grupy Wagnera snuje swoje wizje
Prigożyn dodał, że w załączniku do listu, którego nie podał do wiadomości publicznej, przekazał szczegóły ukraińskiego planu i własną propozycję przeciwdziałania mu. Nie wyjaśnił, skąd ma wiedzę o zamiarach Ukrainy. Według niego istnieje duże prawdopodobieństwo, że miasto Biełgorod na południu Rosji będzie jednym z celów nadchodzącego ukraińskiego ataku. Nie przedstawił jednak żadnych dowodów na poparcie swoich twierdzeń.
Najemnicy z Grupy Wagnera kontrolują obecnie 70 proc. ukraińskiego miasta Bachmut w obwodzie donieckim, które próbują zdobyć od zeszłego lata w najdłuższej i najbardziej krwawej bitwie tej wojny.
Źródło: dorzeczy.pl