Prigożyn chciał zrzucić bombę atomową na Warszawę? "Wszyscy liczyli na cud, na taktyczną broń jądrową"
W swoim wystąpieniu, które zamieścił Prigożyn przed buntem na rosyjskich generałów, opowiadał on o realnych powodach wybuchu wojny na Ukrainie oraz o tym, że dowódcom rosyjskim brakuje "jaj" i nie byli oni w stanie zrzucić bomby atomowej na stolicę Polski.
Wszyscy liczyli na cud, na taktyczną broń jądrową, broń atomową, która miała zostać zrzucona na Warszawę, ale zabrakło jaj. - stwierdził Prigożyn.
W taki sposób Prigożyn podsumowywał sytuację wojny Rosji z Ukrainą i "nieporadność" generałów rosyjskich w tym konflikcie. Szef Wagnerowców jawi się w tym wideo jako postać bezwzględnie dążąca do wykonania swoich celów, nie patrząc na potencjalne ofiary.
Rekomenduje powściągliwość wszystkim, którzy ekscytują się przewrotem Prigożyna.
Wg niego zrzucenie bomby atomowej ma Warszawę zakończyłoby konflikt na Ukrainie👇 pic.twitter.com/PkBaygHTMc — Mariusz Sarol (@MariuszSarol) June 24, 2023
Prigożyn przedstawił prawdę o działaniach Rosji
Właściciel grupy Wagnera w nagraniu opowiada także o realnych powodach, wszczęcia wojny. Jego zdaniem, nie chodziło o obronę ludności rosyjskiej, powodem rozpoczęcia "specjalnej operacji wojskowej" były tylko i wyłącznie pieniądze, a ściślej grupy interesów, które czerpały z tytułu prowadzenia działań wojskowych olbrzymie korzyści. Prigożyn powiedział także, że Ukraina i NATO nie zagrażały Rosji.
Ukraina nie bombardowała Doniecka od 8 lat, ostrzeliwała tylko pozycje wojskowe. Siły Zbrojne Ukrainy nie zamierzały atakować Rosji żołnierzami NATO, rosyjskie Ministerstwo Obrony oszukuje opinię publiczną i prezydenta - lider Grupy Wagnera Prigożyn.
Donbas jest plądrowany od 2014 roku przez ludzi z administracji Putina, FSB i oligarchów. Ci ludzie okradali mieszkańców republik. Otrzymane pieniądze, zamiast dawać na korpusy milicji, rozdawali generałom, którzy je przepijali.
W nagraniu Prigożyn najmocniej uderza w ministra Szojgu oraz Gerasimova.
Rozpoczęli wojnę, aby Szojgu otrzymał drugą gwiazdę bohatera. (...) Oligarchiczny klan rządzący Rosją również potrzebował tego konfliktu (...) Tam nic nie jest pokazywane, właśnie dlatego, że są tam kolosalne problemy. Szojgu i Gierasimow mają proste podejście: kłamstwo musi być potworne, żeby w nie uwierzyć. To właśnie robią