Premier Donald Tusk skraca o pięć miesięcy kadencję szefa CBA Andrzeja Stróżnego. Mogło dojść do złamania prawa przez szefa rządu. Sprawa może trafić do sądu
W środę Centrum Informacyjne Rządu przekazało informację o zapytaniu Premiera Donalda Tuska na temat odwołania kilku szefów ważnych agencji bezpieczeństwa. Kolegium Służb Specjalnych pozytywnie rozpatrzył prośbę Tuska. Jednakże "Rzeczpospolita" informuje, że mogło w tej sprawie dojść do złamania prawa.
- W środę Centrum Informacyjne Rządu przekazało informację o zapytaniu Premiera Donalda Tuska w sprawie skrócenia kadencji szefów agencji bezpieczeństwa.
- Kolegium Służb Specjalnych pozytywnie rozpatrzyło wniosek szefa rządu.
- Z kolei "Rzeczpospolita" podaje, że Premier Donald Tusk skracając kadencje Stróżnego naraża się na złamanie prawa.
- Zobacz także: Kontrowersyjna rzeźba w budynku stanowego Kongresu Iowa. Bohaterski wyczyn byłego amerykańskiego żołnierza. Sataniści chcą teraz postawić go przed sądem
W środę Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, że Donald Tusk zwrócił się do Kolegium Służb Specjalnych, Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych i Prezydenta o wyrażenie opinii na temat odwołania szefów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego. Jak się okazało, Kolegium pozytywnie rozpatrzyło wniosek szefa rządu.
W czwartek "Radio Zet" poinformowało, że szef CBA, płk Andrzej Stróżny odmówił podpisania swojej dymisji. Przekazał również ministrowi-koordynatorowi służb specjalnych, Tomaszowi Siemoniakowi, że nie widzi powodów do skrócenia swojej kadencji. Potrwa ona jeszcze przez kilka miesięcy tj. do maja 2024 r.
Do sprawy odniósł się na Twitterze/X były zastępca ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Media piszą, że rząd już próbował wymusić na szefie CBA dymisję. Odwołanie szefa CBA jest precyzyjnie opisane w Ustawie o CBA. Nie zachodzi żadna z przesłanek. Biuro powinno funkcjonować, a Szef dokończyć kadencję. CBA jest bardzo ważną instytucją i powinno normalnie działać - podkreślił Stanisław Żaryn.
Media piszą, że rząd już próbował wymusić na szefie @CBAgovPL dymisję. Odwołanie szefa #CBA jest precyzyjnie opisane w Ustawie o CBA. Nie zachodzi żadna z przesłanek.
Biuro powinno funkcjonować, a Szef dokończyć kadencję. CBA jest b. ważną instytucją i powinno normalnie działać. — Stanisław Żaryn (@StZaryn) December 14, 2023
Premier Tusk zaczyna swoje rządy od złamania prawa?
Jednakże jak mówią przepisy z ustawy z dnia 9 czerwca 2006 r. o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym istnieją trzy powody do wcześniejszego zwolnienia szefa CBA. Jak mówi art.8 odwołanie Szefa CBA z zajmowanego stanowiska następuje w przypadku: rezygnacji z zajmowanego stanowiska; niespełniania któregokolwiek z warunków określonych w art. 7; niewykonywania obowiązków z powodu choroby trwającej nieprzerwanie ponad 3 miesiące.
Z kolei "Rzeczpospolita" podaje, że Premier Donald Tusk skracając kadencje Stróżnego naraża się na złamanie prawa. Ich zdaniem sprawa może zakończyć się podaniem do sądu i do prokuratury.
Natomiast w czwartek "onet.pl " przekazał, że na nowego szefa CBA szykowany jest Maciej Klepacz, wiceszef Biura w czasach kierowania nim przez Pawła Wojtunika.
Źródło: rp.pl, niezalezna.pl