Protest w Telewizji Polskiej. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości muszą wytłumaczyć się ze swoich nieobecności. Zgorzelski: "Nie będzie to argument, który mnie przekona"
We wtorek wieczorem Sejm przyjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. Podczas głosowania w tej sprawie na sali zabrakło, aż 109 posłów Prawa i Sprawiedliwości. Teraz będą musieli złożyć usprawiedliwienia na ręce Wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego.
- We wtorek wieczorem Sejm przyjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych.
- Podczas głosowania w tej sprawie na sali zabrakło, aż 109 posłów Prawa i Sprawiedliwości.
- Kwestią usprawiedliwień ma zająć się Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski.
- Zobacz także: Kontrowersyjna decyzja Sądu Najwyższego w Kolorado. Zablokowano start Donalda Trumpa. Sztabowcy byłego Prezydenta Stanów Zjednoczonych zapowiedzieli odwołanie
We wtorek wieczorem Sejm przyjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. Za projekt dokumentu odpowiadają posłowie KO, PSL, Polski 2050 oraz Lewicy. Głosowanie nad poselskim projektem uchwały o "zmianach" w TVP i innych mediach publicznych odbyło się we wtorek wieczorem.
Głosowanie i debata w sprawie tej uchwały odbyło w bardzo ekspresowym tempie. We wtorek posłowie dwukrotnie zagłosowali o skierowaniu projektu do drugiego czytania, a po krótkiej debacie również do trzeciego czytania.
Ostatecznie Sejm przyjął uchwałę ws. przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej większością 244 głosów. Przeciw było 84 osób, 16 wstrzymało się od głosów.
Warto zauważyć, że podczas głosowania w tej sprawie na sali zabrakło, aż 109 posłów Prawa i Sprawiedliwości, włącznie z samym prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Znaczna większość z nich znajdowała się w trakcie obrad w siedzibie Telewizji Polskiej, gdzie przyłączyli się do protestu dziennikarzy.
Czytaj więcej: Siłowe przejęcie TVP. Nadawane są programy z innych kanałów. Ludzie Ministra Bartłomieja Sienkiewicza wtargnęli do siedziby TVP
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości zostaną ukarani za nieobecność?
Do kwestii nieobecności podczas prac Sejmu ponad 100 posłów Prawa i Sprawiedliwości wypowiedział się Marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Poinformował już, że wyjaśnieniami posłów zajmie się Wicemarszałek Piotr Zgorzelski.
Delegowałem kwestie usprawiedliwień na człowieka, który doskonale zna dusze poselskie i praktyki poselskie. I potrafi samym spojrzeniem wyczytać, co człowiekowi w duszy gra, a więc wicemarszałka Piotra Zgorzelskiego - zapowiedział Marszałek Sejmu.
Rozumiem, że ustawi się pod jego gabinetem kolejka tych, którzy z usprawiedliwieniami będą chcieli stanąć przed jego obliczem i wyjaśnić sobie, wszystkim wyborcom, dlaczego nie realizują swoich poselskich obowiązków, a on zajrzy głęboko w oczy ich duszy i podejmie w tej sprawie, jestem o tym przekonany, roztropną decyzję, bo jest to człowiek stateczny i nieskłonny do żadnych skrajności - wyjaśnił Szymon Hołownia.
Odniósł się również do kwestii protestu polityków PiS w siedzibie TVP oraz przeprowadzanych siłowo zmian w mediach publicznych.
To, co robi Prawo i Sprawiedliwość, to jest symboliczny obraz tego, co działo się w mediach przez osiem lat. Oni siedzieli w reżyserce mediów publicznych i z tej reżyserki muszą wyjść, bo tam powinni zająć miejsce fachowcy od bezstronnego przekazu - dodał.
Głos w sprawie nieobecności posłów PiS zabrał również Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski, który w rozmowie z dziennikarzami przekonywał, że argument o proteście w TVP nie będzie brany pod uwagę podczas przyjmowania usprawiedliwień.
Tutaj widzieliśmy, że przynajmniej duża część posłów PiS, która wystąpi być może o usprawiedliwienie, bo tego nie wiem, brała udział, w takim, można powiedzieć, wieczorze pożegnalnym partyjnej telewizji, takiej ostatniej wieczerzy. Jeżeli na moim biurku znajdą się usprawiedliwienia, w których będzie jako powód podany udział w "ostatniej wieczerzy" na Woronicza, to oczywiście nie będzie to argument, który mnie przekona - oświadczył Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski.
Źródło: dorzeczy.pl, money.pl