• Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tuska zamierza zorganizować 4 czerwca marsz w obronie demokracji.
• Na zaproszenie postanowił odpowiedzieć współlider Konfederacji Sławomir Mentzen.
• Prezes Nowej Nadziei przypomniał działania Tuska, gdy ten jeszcze był prezesem rady ministrów.

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk niedawno za pośrednictwem swojego konta na Twitterze postanowił wezwać swoich zwolenników do wzięcia udziału w manifestacji, która ma się odbyć 4 czerwca w Warszawie.

Wzywam wszystkich na marsz w samo południe 4 czerwca w Warszawie. Przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską - zaprosił przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.

Dziękuję za wsparcie, ale nie pocieszenia mi trzeba, tylko Waszej determinacji i wiary w zwycięstwo. Wzywam wszystkich na marsz w samo południe 4 czerwca w Warszawie. Przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską. — Donald Tusk (@donaldtusk) April 15, 2023

Czytaj więcej: Niepokojący sondaż dla opozycji. Aż 43,3 proc. ankietowanych twierdzi, że żadna partia opozycyjna nie ma jasnego programu

Mocna odpowiedź Sławomira Mentzena

Współlider Konfederacji Sławomir Mentzen w najnowszym odcinku programu "Bosak & Mentzen" na kanale YouTube Konfederacji odniósł się między innymi do wezwania Donalda Tuska. Jego zdaniem wyjaśniło się, jak wielkim populistą i hipokrytą jest Donald Tusk.

Donald Tusk, który wzywa na marsz przeciwko złodziejstwu i kłamstwu, to już jest wydarzenie samo w sobie, ale on jeszcze wzywa na marsz przeciwko drożyźnie. To jest ciekawe. Na pewno widzieliście, bo w całej Polsce było tego strasznie dużo, billboardy z napisem „PiS = drożyzna”. Przekaz PO jest, że PiS odpowiada za inflację i mamy rozumieć, że jeśli PO przejmie władzę, to inflacja magicznie zniknie. Bo ona nie pojawia się w wyniku działań mechanizmów ekonomicznych, tylko dlatego, że rządzi PiS. Jak będzie rządziła PO, to problemu nie będzie - podkreślił prezes Nowej Nadziei.

Tusk, który chce marszu przeciwko drożyźnie, przeciwko inflacji, mówiący jednocześnie, że utrzyma wszystkie programy socjalne PiS-u, mówiący, że dołoży darmowe kredyty, które są tak proinflacyjne, że bardziej się nie da – tylko drukowanie pieniędzy jest bardziej proinflacyjne – ten człowiek, który obiecuje, że będzie pompował inflację tyle, ile będzie miał sił, zaprasza ludzi na marsz przeciwko inflacji. To jest już taka bezczelność, o którą nawet Tuska bym wcześniej nie podejrzewał - dodał Sławomir Mentzen.