• Zbierane są: długoterminowa żywność, środki chemiczne, latarki, baterie i powerbanki, zabawki dla dzieci oraz ubrania.
• Stowarzyszenie: Zebrane artykuły trafią do polskich mieszkańców w Starej Hucie, Czereszu oraz Krasnoilsku na Ukrainie.
• Zakupione artykuły można dostarczać codziennie do 14 grudnia w godz. 15:00-20:00 do sali w krużgankach Kościoła św. Anny w Warszawie, ul. Krakowskie Przedmieście 68.
• Zobacz także: W PRL nie było rozliczeń stalinowskich zbrodni

Na terenach obecnej Litwy, Białorusi czy Ukrainy mieszka kilka milionów osób, które mimo traumy komunizmu i upływu kilkudziesięciu lat, nadal czują się Polakami. Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia Stowarzyszenie “Wspólnota i Pamięć” organizuje paczki dla naszych rodaków. 

Zbierane są: długoterminowa żywność, środki chemiczne, latarki, baterie i powerbanki, zabawki dla dzieci oraz ubrania.

Zebrane artykuły trafią do polskich mieszkańców w Starej Hucie, Czereszu oraz Krasnoilsku na Ukrainie - poinformowało Stowarzyszenie. 

Zbiórka potrwa do 14 grudnia. W tym czasie można dostarczyć zakupione artykuły codziennie w godz. 15:00-20:00 do sali w krużgankach Kościoła św. Anny w Warszawie, ul. Krakowskie Przedmieście 68. 

Czytaj także: W całej Polsce ruszyła 27. Świąteczna Zbiórka Żywności. Akcja jest organizowana przez Federację Polskich Banków Żywności

Paczki dla Polaków na Ukrainie 

Zbiórkę można również wesprzeć za pomocą portalu Zrzutka.pl.

Od początku rosyjskiej agresji Polacy nieśli ogromną pomoc Ukraińcom. To szlachetny gest, ale nie możemy zapominać, że na tych terenach wciąż mieszka wielu Polaków. Nie możemy zapominać, że na tych terenach wciąż mieszka wielu Polaków. W wyniku zaborów i wojen znaleźli się oni poza granicami naszej Ojczyzny. Nie zabiło to jednak w nich polskości, przekazywanej z pokolenia na pokolenie. Do dziś na miarę swoich możliwości kultywują naszą tradycję, kulturę i język. W wyniku wojny na Ukrainie ich sytuacja stała się często dramatyczna. Każdego dnia doskwiera im niepokój, lęk, ale również bieda, bezrobocie. Na domiar złego wielu z nich doświadcza braku energii elektrycznej - czytamy na portalu.