Polskie MSZ sprzeciwia się uczestnictwu rosyjskich i białoruskich sportowców w Igrzyskach Olimpijskich

1
1
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Polski nie zgadza się, aby przywrócić rosyjskich i białoruskich sportowców do rywalizacji na świecie pod ich własnymi flagami.

  • Duża część sportowców nie chce rywalizować z Rosjanami i Białorusinami, ale zdarzało się, że federacje w poszczególnych dyscyplinach dopuszczały ich do rywalizacji pod neutralnymi flagami.
  • Ukraina, Polska, kraje bałtyckie i Wielka Brytania wezwały Międzynarodowy Komitet Olimpijski, aby nie zezwalał rosyjskim i białoruskim sportowcom na udział w igrzyskach olimpijskich.
  • MSZ podkreśla, że decydujące znaczenie ma w tym przypadku nie narodowość sportowców, lecz fakt, że są oni sponsorowani/wspierani przez swoje rządy.

Wciąż trwa rosyjska agresja na Ukrainę, którą wspiera białoruski reżim Łukaszenki. Duża część sportowców nie chce rywalizować z Rosjanami i Białorusinami, ale zdarzało się, że federacje w poszczególnych dyscyplinach dopuszczały ich do rywalizacji pod neutralnymi flagami.

Międzynarodowy Komitet Olimpijski, który apelował o wykluczanie sportowców z Rosji i Białorusi, teraz chce ich z powrotem przyjąć. Niektóre kraje, w tym Polska, są temu przeciwne. Swoje oburzeniu wyraziło również polskie MSZ.

Resort uważa, że obawy Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) o dyskryminację sportowców z krajów-agresorów nie są żadną podstawą do przywrócenia Rosjan do współzawodnictwa.

MSZ nie widzi powodu, aby przywracać Rosjan do sportu

W poniedziałek pojawił się komunikat szefów Ministerstwa Spraw Zagranicznych Polski, Wielkiej Brytanii, Litwy, Łotwy i Estonii.

Miliony obywateli Ukrainy, w tym sportowcy i ich rodziny, zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów w obliczu rosyjskiej okupacji. Wielu sportowców z Ukrainy nadal nie może uczestniczyć w imprezach sportowych z powodu rosyjskiego ataku na ich kraj. Nie ma ani jednego powodu, aby odejść od ścisłego wykluczenia rosyjskich i białoruskich sportowców, ustanowionego przez MKOl ponad rok temu, zaraz po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę - czytamy w oświadczeniu.

MSZ podkreśla, że “decydujące znaczenie ma w tym przypadku nie narodowość sportowców, lecz fakt, że są oni sponsorowani/wspierani przez swoje rządy lub firmy powiązane z reżimem na Kremlu”. Dodaje, że “niektórzy zawodnicy są nawet bezpośrednio związani z rosyjskim wojskiem”.

Szefowie MSZ wezwali MKOl do ponownego rozważenia planów i powrotu do pierwotnego stanowiska wspieranego przez społeczność międzynarodową.

Komitet ma omówić wyniki konsultacji dotyczących statusu sportowców z Rosji i Białorusi w trakcie posiedzenia, które potrwa do 30 marca. MKOL szuka wszelkich sposobów, aby przywrócić przedstawicieli tych dwóch państw do sportowej rywalizacji pomimo wcześniejszego ich wykluczenia.

Źródło: sport.pl, sport.poinformowani.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
1
1
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo