Wspieraj wolne media

Polska Jest Jedna dołączyła do ogólnopolskich komitetów? Sprawa nie wygląda na przesądzoną. Ugrupowanie ma problemy w jednym z okręgów wyborczych

0
0
2
Prezes Polska Jest Jedna Rafał Piech
Prezes Polska Jest Jedna Rafał Piech / Fot. Youtube

Tomasz Synowiec z Klubu Jagiellońskiego przekazał, że Polska Jest Jedna dołączyła do komitetów ogólnopolskich, rejestrując swoje listy w wymaganych 21 okręgach. Jednakże Paweł Kubala poinformował o problemach ugrupowania. Z jednej z list wypadł kandydat na posła do Sejmu.

Tomasz Synowiec z Klubu Jagiellońskiego przekazał, że Polska Jest Jedna dołączyła do komitetów ogólnopolskich, rejestrując swoje listy w wymaganych 21 okręgach. Warto przypomnieć, że na czele tego ugrupowania stoi prezydent Siemianowic Śląskich Rafał Piech. Sama partia w czasie epidemii koronawirusa sprzeciwiała się szczepieniom i lockdownom, a także w głównej mierze broni polskiego węgla. Ponadto wielu członków ugrupowania, na czele z jej prezesem deklaruje się jako wierzący i praktykujący katolicy.

Polska Jest Jedna dołączyła do ogólnopolskich komitetów rejestrując listy w ponad 21 okręgach. Na czele partii stoi prezydent Siemianowic Śląskich Rafał Piech. Partia sprzeciwia się szczepieniom i lockdownom, chce bronić polskiego węgla i ostentacyjnie deklaruje swój katolicyzm - poinformował Tomasz Synowiec z Klubu Jagiellońskiego.

Jednakże jak zauważył Paweł Kubala z stowarzyszenia Wiara i Czyn oraz sekretarz redakcji TV Media Narodowe, ugrupowaniu prawdopodobnie zabraknie jednego okręgu wyborczego do uznania go za komitet ogólnopolski. Jeden z kandydatów miał wypaść i lista upadła.

Chyba i tak nie będą mieli w każdym okręgu, bo w jednym im ponoć cofnęli, bo jeden z kandydatów wypadł i lista upadła - zauważył sekretarz redakcji TV Media Narodowe Paweł Kubala. 

Czytaj więcej: Rośnie liczba firm należących do cudzoziemców

Sąd Najwyższy zdecyduje o losie PJJ? 

Jednakże pomimo wycofania się jednego z kandydatów i upadku listy, los PJJ nadal nie jest przesądzony. Do gry w tym przypadku może wejść Sąd Najwyższy, który zdecyduje, czy podtrzymać decyzję Państwowego Komitetu Wyborczego o nieklasyfikacji tego komitetu jako ogólnopolskiego, czy też jednak pomimo trudności kadrowych ugrupowanie będzie mogło startować w wyborach na obszarze całej Polski.

To było tak, że ta lista była, ale spadła, bo ktoś z listy wypadł. SN pewnie będzie rozstrzygał - podkreślił pod jednym z komentarzy Tomasz Synowiec.

Z kolei Kubala wyjaśnił, że listy muszą posiadać co najmniej tylu kandydatów ile posłów z okręgu, dlatego wypadnięcie nawet jednej osoby bez zabezpieczenia kadrowego powoduje unieważnienie listy.

Musi być co najmniej tyle kandydatów, ile posłów w okręgu. Po wycofaniu się jednego im właśnie tego jednego zabrakło, bo więcej nie mieli - wyjaśnił dalej Kubala.

Źródło: tvmn.pl, twitter.com/x.com

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo